To konsekwencje kary nałożonej przez KNF w lutym tego roku na Centrozap - za nierzetelne informowanie o współpracy z amerykańskim funduszem GEM. Król i Wysocki podpisali się pod raportem bieżącym, do którego nadzorca miał zastrzeżenia.

KNF nałożyła wówczas na Centrozap 350 tys. zł kary, natomiast 1 mln zł grzywny otrzymała spółka CMS, kontrolowana przez członków zarządu Centrozapu.

Ta wiadomość została wysłana jako wiadomość o wysokiej ważności. - Nie zgadzamy się ze stanowiskiem KNF i będziemy się odwoływać - komentuje prezes Król. Dodaje, że od decyzji nadzorcy odwołały się wcześniej Centrozap i CMS, dlatego nie zapłaciły kar. Komisja podtrzymała stanowisko wobec Centrozapu a odwołanie CMS jeszcze rozpatruje. - Sprawa będzie miała dalszy ciąg w sądzie administracyjnym - kwituje Król.