Kontrola pieniądza kusi rządy

Niezależność banków centralnych uważana za jeden z filarów sprawnie funkcjonującej gospodarki jest poddawana ciężkim próbom

Aktualizacja: 13.02.2017 01:29 Publikacja: 16.08.2012 12:38

Staramy się utrzymywać równowagę między niezależnością, aby dzięki niej podejmować dobre decyzje, or

Staramy się utrzymywać równowagę między niezależnością, aby dzięki niej podejmować dobre decyzje, oraz odpowiedzialnością i przejrzystością, dzięki którym nasza niezależność jest zgodna z systemem demokratycznym – powiedział kilka dni temu na wykładzie na temat edukacji finansowej przewodniczący Fedu Ben Bernanke. Fot. Bloomberg

Foto: Archiwum

Jednym z dogmatów współczesnej polityki pieniężnej jest ten, że bank centralny musi być niezależny od rządu. Chodzi o pozbawienie polityków kontroli nad podażą pieniądza, której mogliby nadużyć. Na przykład w celu rozruszania gospodarki, zdobycia poklasku wyborców, pokrycia deficytu budżetowego lub zmniejszenia długu publicznego, którego ciężar maleje, gdy rośnie inflacja.

Badania potwierdzają, że im bardziej niezależny politycznie jest bank centralny, tym lepiej potrafi dbać o stabilność cen. – Posiadanie autonomicznego banku centralnego naprawdę pomaga gospodarce. Mam przez to na myśli sytuację, w której może on podejmować decyzje monetarne wolne od krótkoterminowych względów politycznych – tłumaczył kilka dni temu podczas wykładu o edukacji finansowej prezes Fedu Ben Bernanke.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy
Parkiet PLUS
Pokojowa bańka, czyli nadzieje i realia końca wojny o Ukrainę