Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 16.02.2017 01:42 Publikacja: 23.01.2013 14:00
Salon kąpilelowy z sauną przy sypialni. Kabina może mieć dowolne wymiary, choć nie powinna być zbyt mała. Dobrze, by jej wielkość pozwalała na relaks w pozycji leżącej. Wtedy ciało nagrzewa się równomiernie.
Foto: Archiwum
Gdy podczas negocjacji trudno dojść do porozumienia, wizyta w rozgrzanej kabinie powoduje rozładowanie napięcia. Poza tym w saunie człowiek pozbawiony jest wszelkich oznak statusu, więc łatwiej się dogadać także w kwestiach biznesowych – przekonuje Konrad Koper, ekspert z firmy Koperfam.
Finowie, opowiadając o zaletach kąpieli w wysokiej temperaturze, podkreślają, że robotnicy w ich kraju mają lepszą cerę niż kobiety w pozostałych krajach europejskich. I to mimo ostrego klimatu panującego na północy Europy.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niezależnie od rozmów w Rijadzie polscy przedsiębiorcy mogą liczyć na szanse w relacjach z Ukrainą - mówi Jan Strzelecki, wiceszef działu gospodarki światowej rządowego think tanku Polski Instytut Ekonomiczny.
Pozytywny scenariusz dla Ukrainy jest nadal bardziej prawdopodobny - mówi Kamil Sobolewski, główny ekonomista organizacji przedsiębiorców Pracodawcy RP.
Giełdowi inwestorzy rozgrywają zakończenie konfliktu zbrojnego za wschodnią granicą jak dobrą wiadomość dla polskiej gospodarki. Wiele krajowych firm mogłoby wziąć udział w odbudowie Ukrainy. Tylko co to de facto oznacza, jaka może być skala projektów i czy pokój wystarczy, by ruszyły? Sprawdzamy.
Od pewnego czasu giełda nic nie dawała ani spółce, ani głównym akcjonariuszom. Z ulgą przyjęliśmy decyzję KNF o zgodzie na opuszczenie giełdy – mówi Wojciech Rybka, prezes i wiodący akcjonariusz spółki Drozapol-Profil.
Otwierając się na zagraniczne giełdy, inwestorzy przede wszystkim zyskują więcej możliwości zarabiania i dywersyfikacji inwestycji. Na które branże i spółki z rynków rozwiniętych warto postawić ?
Rok 2024 r. był dla naszego zespołu czasem rozwoju. Chcielibyśmy, aby 2025 r. pod tym względem nie był gorszy – mówi Mateusz Choromański, szef najlepszego zespołu maklerów instytucjonalnych z Santander BM.
Najnowsza koncepcja programu mieszkaniowego, autorstwa resortu rozwoju, pomija rynek nowych lokali. Zdaniem ekspertów takie postawienie sprawy może skłonić do zakupów tych, którzy zwlekali, licząc na dopłatę.
Posłowie Polski 2050 złożyli projekt ustawy o obowiązku podawania w internecie cen na pierwotnym rynku mieszkaniowym. Kary mają sięgać do 10 proc. rocznego obrotu.
Ledwie resort rozwoju ogłosił założenia nowego programu mieszkaniowego, a już pojawiły się pierwsze oferty lokali „z rządową dopłatą”. Czy projekt może wywołać gorączkę na rynku?
Klienci machnęli ręką na rządowy program dopłat do kredytów. Zaczynają powoli wracać do biur sprzedaży mieszkań. Deweloperzy przyciągają m.in. harmonogramami płatności.
I kwartał to okres ferii, a już wakacje pokazały, że grupa popytowa, która rozdaje teraz karty na rynku, lubi korzystać z wypoczynku. Sprzedaż mieszkań w I kwartale może być więc słabsza – mówi Katarzyna Kuniewicz, dyrektorka działu badań Otodom Analytics.
Jako sprzedawcy deweloperzy muszą się dużo bardziej starać. Brak programu dopłat i obniżki stóp procentowych – czy to w II połowie roku, czy w 2026 r. – będą wspierać powrót popytu na mieszkania – mówi Robert Maraszek, wiceprezes gdańskiego dewelopera Inpro.
W Warszawie na dwupokojowe mieszkanie trzeba mieć średnio 773,5 tys. zł, a pod miastem – niecałe 506 tys. zł. Duże różnice widać też w innych aglomeracjach. Są jednak klienci, którzy wracają z tańszych przedmieść do dużych miast.
Jeśli ceny mieszkań będą spadać, a stawki najmu będą stabilne, inwestor będzie mógł przekroczyć obecną 4–5-proc. rentowność takich inwestycji. 7–8 proc. z wynajmu lokali można będzie uznać za atrakcyjny zysk – oceniają eksperci. Czy to jednak możliwe?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas