Na giełdzie lada chwila zadebiutuje PKP Cargo. W kolejce jest Energa. A co z pozostałymi tegorocznymi planami prywatyzacyjnymi Skarbu Państwa? Kiedy można się spodziewać debiutu Węglokoksu czy Kompanii Węglowej?
PAWEŁ TAMBORSKI: W tym roku raczej Węglokoks na giełdę nie trafi. Debiut tej spółki jest ściśle związany z tym, co dzieje się w branży węglowej i z kondycją podstawowych klientów Węglokoksu, czyli firm wydobywczych. Być może spółka zadebiutuje w przyszłym roku. Kiedy – to już kwestia oceny sytuacji spółek węglowych.
Przymierzaliśmy się do tego, żeby w przyszłym roku na giełdzie pojawiła się Kompania Węglowa, ale dzisiaj dosyć trudno to sobie wyobrazić. KW ma swoje własne problemy wewnętrzne i dopóki się z nimi nie upora, trudno sobie wyobrazić przyszłoroczny termin debiutu.
Czy są jacyś chętni na kupno udziałów MSP w Ciechu? Na przykład Zbigniew Jakubas?
Nie dotarły do mnie żadne informacje na temat zainteresowania Ciechem p. Jakubasa. Ale zainteresowanie Ciechem istnieje. Ciech potrzebuje inwestora i gdyby taki zdecydował się na ogłoszenie wezwania na sprzedaż akcji, MSP poważnie rozważyłoby jego ofertę. Jednak Ciech jest spółką giełdową, co daje nam również inne możliwości zbycia akcji. Spółka jest w naszym planie prywatyzacji. Z punktu widzenia naszych potrzeb budżetowych nie musimy tego robić, ale nie wykluczamy tej prywatyzacji. Jest to tylko i wyłącznie kwestia decyzji i wyboru najlepszych warunków. Każda oferta będzie przez nas poważnie rozpatrywana.