Dolarowy fundusz dłużny – pomysł na słabego złotego dla ostrożnych

Ciężko zarobić w tym roku, trzymając się tylko funduszy dłużnych, jednak wciąż jest w nich największa część oszczędności. Poza cenami obligacji część produktów zależy też od ruchów walut.

Aktualizacja: 09.10.2021 16:02 Publikacja: 09.10.2021 15:19

Dolarowy fundusz dłużny – pomysł na słabego złotego dla ostrożnych

Foto: Adobestock

Marna kondycja złotego podpowiada poszukiwanie alternatywy dla utrzymywania oszczędności w krajowej walucie. Jak zachowują się w tym roku fundusze dłużne, które inwestują w tzw. walutach twardych?

Przecena obligacji na świecie

Niemal przez cały wrzesień złoty słabł. Pod koniec miesiąca dolar przełamał barierę 4 zł. Zwrot przyniosła nieoczekiwana podwyżka stóp procentowych przez RPP, jednak po konferencji prezesa NBP oraz wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. wyższości krajowych przepisów nad unijnymi złoty znów wrócił w okolice tegorocznych maksimów. Przecena do dolara od początku roku zbliża się już do 7 proc. Podobnie słaby złoty był np. w latach 2018 czy 2016.

W związku z tak silną przeceną złotego wielu zapewne szuka alternatyw dla swoich oszczędności również pod kątem walutowym. Ciekawym pomysłem dla bardziej ostrożnych inwestorów mogą być fundusze dłużne inwestujące w walutach twardych. Ogółem, fundusze dłużne to grupa produktów, które w tym roku mają w większości pod górkę. Rentowności obligacji skarbowych, w związku z oczekiwaniami do podwyżek stóp procentowych, rosną (ceny spadają) na całym świecie. Oczywiście z takim trendem mamy do czynienia także na rynkach rozwiniętych, w tym amerykańskim. W piątek rentowności tamtejszych obligacji dziesięcioletnich sięgały chwilami 1,6 proc. Wygląda to na wybicie z kilkudniowej konsolidacji, ograniczanej od góry pułapem 1,55 proc. Rosnące rentowności obligacji to oczywiście czynnik negatywnie wpływający na naszą inwestycję. Fundusz pasywny długoterminowych papierów amerykańskich o aktywach sięgających około 15 mld dolarów, czyli iShares 20+ Year Treasury Bond ETF, od początku roku stracił ponad 9 proc.

Czytaj także: Pytania do... Karola Ciuka

Ten sam czynnik powoduje, że pod wodą jest zdecydowana większość krajowych portfeli obligacji. Po środowym posiedzeniu RPP rentowności krajowych papierów dziesięcioletnich skoczyły do poziomów notowanych ostatnio w I połowie 2019 r. Spadki portfeli obligacji skarbowych długoterminowych w okresie miesiąca zbliżają się do 3 proc., a tylko w środę część tego typu produktów straciła nawet blisko 1 proc. Od początku roku przeciętny spadek w grupie produktów obligacji długoterminowych sięga 3,4 proc. Fundusze papierów skarbowych o krótszym terminie zapadalności są 0,85 proc. pod kreską. Część funduszy dłużnych od stycznia jednak zyskała, i to sporo. Są to produkty składające się z papierów dłużnych wyemitowanych w dolarze bądź euro.

Premia walutowa

Inwestując w fundusz w walucie twardej, „straty" związane z osłabieniem krajowej waluty możemy ograniczyć i daje to realne korzyści po przeliczeniu inwestycji na złotego. Widać to po przykładzie Pekao Obligacji Dolarowych Plus. Jak tłumaczy poniżej Karol Ciuk, dyrektor zespołu zarządzania strategiami globalnymi w Pekao TFI, jednostka uczestnictwa subfunduszu w dolarze od początku roku odrobinę zyskała, natomiast jednostki uczestnictwa wyceniane w złotym zyskały już blisko 8 proc. w tym samym okresie. Natomiast w horyzoncie 12 miesięcy jednostka w dolarze zyskała ponad 4 proc., a w złotym około 8 proc.

Jak radzą sobie inne dolarowe fundusze dłużne? Teoretycznie podobny produkt znajdziemy w ofercie PKO TFI. Portfel tego funduszu jednak wygląda zupełnie inaczej niż w przypadku Pekao TFI i skupia się raczej na krajach regionu. Jak podaje PKO TFI, PKO Papierów Dłużnych USD inwestuje przede wszystkim w dłużne papiery wartościowe, denominowane w USD, ale emitowane głównie w państwach i Unii Europejskiej czy też krajów będących członkami OECD. „Subfundusz jest obciążony wysokim poziomem ryzyka inwestycyjnego wynikającego ze zmienności cen instrumentów, w które inwestuje, w szczególności walut" – czytamy. Stopa zwrotu PKO Papierów Dłużnych USD w złotym od stycznia to 6,57 proc.

Podobny charakter ma Generali Dolar, który jest 0,61 proc. nad kreską, licząc w amerykańskiej walucie. Ciekawsze jest jednak to, że od czasu powstania w 2012 r. ani razu nie zanotował straty w każdym roku kalendarzowym. Z drugiej strony osiągane stopy zwrotu nie są imponujące, co już podpowiada, że jest to produkt dla osób o niskich skłonnościach do ryzyka – wskaźnik SRRI to 2. To spora różnica w porównaniu z dwoma wcześniej wspomnianymi funduszami, które mają SRRI na poziomie 4. „Generali Dolar jest subfunduszem krótkoterminowych dłużnych papierów wartościowych denominowanym w USD" – podaje TFI. Jak czytamy, fundusz inwestuje głównie w instrumenty dłużne emitentów z regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Dolarowy fundusz Generali Investments TFI najwyższy wynik fundusz wypracował w 2019 r. i było to 3,52 proc.

Waluty lokalne ciężarem

Z drugiej strony wpływ osłabienia walut rynków wschodzących widać po funduszach inwestujących w walutach lokalnych. W ciągu ostatniego miesiąca tego typu produkty straciły nieraz po 3, a nawet ponad 5 proc. To z kolei najsłabsza część produktów dłużnych od początku roku. Licząc od stycznia, mówimy o stratach zbliżających się już do 10 proc. Przykładem może być Generali Obligacje: Globalne Rynki Wschodzące. „Fundusz aktywnie wykorzystuje ruchy w walutach, ryzyku kredytowym i w stopach procentowych. Strategię tę realizuje zarówno w największych gospodarkach wschodzących (kraje BRICS), jak i na rynkach spoza tej grupy" – podaje Generali TFI. Inny podobny produkt w ofercie krajowych TFI to NN (L) Obligacji Rynków Wschodzących (Waluta Lokalna), od stycznia jest 8,5 proc. pod kreską, co oznacza cofnięcie do wyceny sprzed około roku.

W sprzyjających warunkach, jak np. w 2019 r., fundusze dłużne rynków wschodzących są jednak w stanie wypracowywać kilkunastoprocentowe stopy zwrotu.

Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy
Parkiet PLUS
Pokojowa bańka, czyli nadzieje i realia końca wojny o Ukrainę