Janiuk posiada bogate doświadczenie rynkowe. W ostatnich latach związany był jednak przede wszystkim z branżą TFI. W latach 2019–2021 był szefem Pekao TFI. Wcześniej związany był m.in. ze Skarbiec TFI. Pracował także w Citi Handlowym czy też KBL European Private Bankers. Jakie cele stawia sobie nowy szef BM Alior Banku?
– Moim celem jest wzmocnienie pozycji rynkowej Alior Banku w zakresie oferty produktów inwestycyjnych zarówno dla klientów, którzy aktywnie inwestują na rynku finansowym za pośrednictwem biura maklerskiego, jak również tych klientów, którzy oczekują większego wsparcia od instytucji finansowej przy budowie dobrze zdywersyfikowanego portfela inwestycyjnego, dostosowanego do profilu klienta oraz sytuacji rynkowej – mówi nowy szef biura maklerskiego.
Janiuk na stanowisku szefa BM Alior Banku zastąpił Michała Madeja, który do tej pory pełnił obowiązki dyrektora. Ten jednak nie rozstaje się z firmą. Powierzono mu funkcję zastępcy dyrektora. Takie samo stanowisko zajmuje też w BM Alior Banku Grzegorz Koczwara.
Obecne zmiany to kolejny element kadrowej karuzeli w obszarze inwestycyjnym w grupie Alior. Na dobre ruszyła ona w 2018 r. wraz z odejściem wieloletniego dyrektora BM Alior Banku Krzysztofa Polaka. Jego stanowisko przejął później Jacek Taraśkiewicz. Następnie dyrektorem biura został Andrzej Rosłaniec. Sam Taraśkiewicz pozostał natomiast w strukturach grupy. Rosłaniec nie zagrzał jednak zbyt długo miejsca na stanowisku. W 2021 r. po niespełna roku rozstał się z funkcją szefa biura maklerskiego. Jak się jednak okazuje, nie oznacza to, że całkowicie też pożegnał się z grupą Alior. Pod koniec ubiegłego roku powierzono mu stanowisko szefa Alior TFI.
Samo BM Alior Banku to przede wszystkim inwestorzy indywidualni. Na nich koncentruje się działalność brokera. Na koniec ubiegłego roku firma prowadziła ponad 86 tys. rachunków papierów wartościowych, co dawało jej siódmą pozycję wśród wszystkich brokerów działających na naszym rynku. Jej udział w obrotach na rynku akcji w 2021 r. wynosił 1,45 proc. Na rynku kontraktów terminowych było to 1,74 proc. PRT