Wiadomość została pozytywnie odebrana przez inwestorów, którzy podczas czwartkowej sesji rzucili się do zakupów akcji spółki, co przełożyło się na ponad 3 proc. zwyżki kursu. 

Spółka zamierza rozpocząć działalność w krajach bałtyckich w początkiem 2025 roku. Zgodnie z zawartym porozumieniem Synektik, w ramach rozszerzenia działalności dystrybucyjnej o kraje bałtyckie, będzie odpowiadał za sprzedaż oraz serwis systemów da Vinci, instrumentów do ww. urządzeń, szkolenia operatorów systemów, kwestie regulacyjne oraz marketingowe na terenie Litwy, Łotwy i Estonii.

Synektik jest już wyłącznym dystrybutorem systemów robotyki chirurgicznej da Vinci w Polsce, Czechach i na Słowacji, których sprzedaż w ostatnich latach była głównym motorem poprawy wyników. - Rozszerzenie zakresu geograficznego umowy dystrybucyjnej o kraje bałtyckie jest kolejnym etapem strategicznej, z naszej perspektywy, współpracy między Grupą Synektik a Intuitive. Wysoko oceniamy potencjał rynków krajów bałtyckich, zarówno z perspektywy ich ekonomicznego potencjału, jak i otwartości na innowacje, również w obszarze opieki medycznej. Wierzymy, że przewagi oferowane przez produkty Intuitive, w połączeniu z naszym doświadczeniem w skutecznym promowaniu innowacyjnych rozwiązań medycznych, zaowocują również w krajach bałtyckich - komentuje Cezary Kozanecki, prezes Synektika.

Grupa Synektik od wielu lat była już obecna na rynkach bałtyckich jako dostawca radiofarmaceutyków oraz od niedawna jako dystrybutor sprzętu medycznego. - Posiadając od kilku miesięcy w ofercie produkty dedykowane dla Litwy, Łotwy i Estonii, przygotowujemy się do kolejnego kroku w ekspansji Grupy na te nowe rynki. Jesteśmy już w trakcie kompletowania międzynarodowego zespołu specjalistów od komercjalizacji, edukacji oraz wsparcia technicznego dla produktów da Vinci – dodaje Kozanecki. W jego ocenie o potencjale rynków bałtyckich mogą świadczyć m.in. relatywnie wysokie PKP per capita ww. krajów (zbliżone do polskiego), poziom wydatków na opiekę zdrowotną w relacji (stanowiący wyższy odsetek PKB niż w Polsce) oraz dostępność do środków unijnych.