W I półroczu 2023 r. spółka wykazała znaczący spadek przychodów i zysków rok do roku, co jednak nie było zaskoczeniem z uwagi na fakt, że zeszłoroczne wyniki zostały podbite przez duże zamówienie na testy do diagnostyki Covid-19. W okresie sześciu pierwszych tegorocznych miesięcy BioMaxima zanotowała 0,86 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 27,6 mln zł zysku w analogicznym okresie poprzedniego roku. EBITDA zmniejszyła się rok do roku do 2,4 mln zł z 34,8 mln zł rok wcześniej. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży wyniosły 21,8 mln zł i były o ponad 81 proc. niższe niż w I półroczu 2022 r.
Zarząd zapowiada, że w horyzoncie trzech lat należy spodziewać większego wzrostu EBITDA generowanego przez spółkę w stosunku do przychodów ogółem. Kluczem do poprawy rezultatów mają być znaczące inwestycje w rozbudowę mocy produkcyjnych.
- Na dzień publikacji raportu trwa rozbudowa mocy produkcyjnych w segmencie mikrobiologii w istniejącym najstarszym budynku. Modernizacja powinna zakończyć się w październiku 2023 r., po czym bez zwłoki przystąpimy do instalacji linii produkcyjnych. W wyniku zrealizowanych inwestycji spółka będzie dysponowała w Lublinie łącznie infrastrukturą o powierzchni 6 tys. m.kw. Realizowana w ramach inwestycji automatyzacja procesów produkcyjnych zwłaszcza w obszarze mikrobiologii oraz testów wesprze rozwój skali i efektywności operacyjnej spółki oraz obniży jednostkowe koszty wytworzenia wyrobu. Oczekujemy, że w horyzoncie trzech lat należy spodziewać się efektu skali również w postaci większego wzrostu EBITDA generowanego przez spółkę w stosunku do przychodów ogółem – wyjaśnia w liście do akcjonariuszy Łukasz Urban, prezes BioMaksimy.
Podczas piątkowych notowań za akcje BioMaksimy płacono ok. 18,60 zł, co oznacza zniżkę o ponad 0,4 proc. względem ceny odniesienia z poprzedniej sesji. Od początku 2023 r. ich wartość spadła o prawie 26 proc. Kapitalizacja spółki wynosi obecnie ok. 78 mln zł.