Producent urządzeń medycznych ma za sobą rozczarowujący rok. Nadzieje na poprawę wiąże ze zmianą strategii sprzedaży w USA oraz rosnącym udziałem nowych rynków w sprzedaży.
Nadzieja w nowych rynkach
– W 2018 r. wyniki finansowe grupy były poniżej naszych oczekiwań pomimo inwestycji w sprzedaż, marketing i nowe produkty. Pociągnęło to za sobą spadek wyceny Medicalgorithmics na GPW. W związku z tym prowadzimy pogłębione analizy możliwości zmiany modelu sprzedaży w USA, których głównym celem jest przywrócenie dynamiki wzrostu przychodów. Choć zdajemy sobie sprawę, że w początkowej fazie zmiana ta może nie wspierać wyników finansowych spółki, to wiele wskazuje, że jest to jedyna droga do osiągnięcia średnio- i długoterminowych celów rozwojowych – ocenia Marek Dziubiński, prezes Medicalgorithmics.
Jednym z głównych wyzwań Medicalgorithmics jest odbudowa utraconych przychodów amerykańskiej spółki zależnej Medi-Lynx uzyskiwanych od ubezpieczycieli prywatnych w związku ze zmianą stawek refundacyjnych. Dlatego zarząd zapowiedział zmianę modelu biznesowego poprzez zawarcie długoterminowych umów na świadczenie usług bezpośrednio z kluczowymi ubezpieczycielami prywatnymi (ang. in-network). Grupa zakłada, że osiągnięcie tego celu, choć będzie skutkowało obniżeniem poziomów refundacyjnych za pojedynczą usługę, zapewni dostęp do nowych klientów, a w konsekwencji przełoży się na znaczący wzrost wolumenu sprzedaży.
Równocześnie grupa szuka swojej szansy na innych rynkach. – W bieżącym roku planujemy znacznie zwiększyć liczbę aktywowanych urządzeń PocketECG (technologia diagnostyczna do wykrywania arytmii serca – red.) poza USA w porównaniu z 2018 r. Liczymy, że uda się przekroczyć 20 proc. udziałów sprzedaży poza USA w całej puli urządzeń – wyjaśnia szef Medicalgorithmics. Na celowniku znalazły się m.in. Kanada, Norwegia, Szwecja czy Indie.
Trwa przegląd opcji
Dziubiński przypomina, że grupa jest w trakcie przeglądu opcji strategicznych. – Rozważamy pozyskanie inwestora strategicznego lub finansowego, zawarcie aliansu strategicznego, a może dokonanie transakcji o innej strukturze. Wierzymy, że wybór opcji strategicznej będzie istotnym czynnikiem wpływającym na rozwój grupy i mam nadzieję, że będzie on miał także pozytywny wpływ na rozszerzenie skali działalności – uważa prezes.