Na minusie pozostają Budimex, zniżkujący o 3% oraz BZ WBK i Computerland spadające po 1%. Obroty skoczyły do ponad 90 mln zł, ale to wciąż o ponad połowę mniej, niż w piątek. Zatem przebicie się ponad 1217 pkt. będzie niezbyt wiarygodne tym bardziej, że i obroty na pojedynczych dużych spółkach pozostawiają wiele do życzenia. Na Pekao wolumen nie przekracza 20 tys. akcji, na PKN wynosi 0,3 mln akcji. Jeśli nastroje na giełdach Eurolandu pozostaną stabilne, to jest szansa na zakończenie dnia w pobliżu 1217 pkt., co byłoby dobrym punktem wyjścia przed jutrzejszymi notowaniami. Po pierwsze, inwestorzy będą już wiedzieć, jak wypadną sesje w USA i w zależności od tego albo będzie można dalej kupować, albo też z wyższego poziomu sprzedawać, a po drugie jutro opublikowanych zostanie sporo danych makro w USA. A znając nasz rynek to woli on reagować z wyższego poziomu.

Podaż pozostaje bardzo zdyscyplinowana i nie widać większej chęci do pozbywania się akcji. Jest to dobry sygnał, ale też świadczy o wzroście optymizmu wśród inwestorów. Ostatnio można zauważyć, że większość nie ma racji i dlatego przewrotnie taki optymizm nie jest korzystny z punktu widzenia dalszych wzrostów.

Bariera podażowa przy 1217 pkt. jest ważna, bo jej przełamanie oznaczać będzie możliwość zwyżki w okolice 1285 pkt. Jest więc o co walczyć.