Wykres

Aktualizacja: 22.02.2017 20:33 Publikacja: 10.04.2007 12:00

Jak do tej pory nie uważam, by te ostatnie rekordy były przełomowym

wydarzeniem na naszym rynku. Rzućmy okiem na wykres indeksu Indeks.gif

Okazuje się, że ostatnie lokalne szczyty są wyznaczane tak, że można

wykreślić linię o nie opartą. Nie widać za ten przyspieszenia, jakie

powinno być widoczne w chwili kreślenia rekordowych poziomów. Rynek dzięki

rekordom nie zyskuje na sile. Nie oznacza to oczywiście automatyczny

wniosek, że nie będziemy wyżej. Niemniej, scenariusz dynamicznego wzrostu

popartego pokaźnym obrotem jakoś tu nie pasuje. Za szybko jednak na

otwieranie krótkich pozycji. W tej chwili najbliższym wsparciem dla

indeksu jest poziom 3520 pkt, gdzie znajduje się ostatni lokalny dołek.

Zejście pod ten poziom utrudniłoby i tak nie łatwą robotę byków. Byłby to

pierwszy sygnał słabości rynku, który pewnie przez najszybszych graczy

byłby wykorzystany do gdy na spadek cen. M 35-36.

Komentarze
Indeksy w Warszawie w pogoni za kolejnymi rekordami
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Komentarze
Pewne prawidłowości
Komentarze
Wyższy cel?
Komentarze
Ulica panikuje
Komentarze
Wojna celna a decyzje banków
Komentarze
Trump nie blefował