To stanowisko pierwotnie miało być wypracowane do ostatniej niedzieli. Później termin przełożono do środy, a teraz jest i z tym problem. Rynek ugiął się. Obrót przekracza 0,5 mld złotych. To mało. Spadek cen nie przyspieszył wzrostu obrotu. Aktywność pozostaje taka sama, jak przed południem. Tyle ranek był pod tym względem dobry. Co sądzić o tej sesji? Wzrost przy małej aktywności był podejrzany, a w szczególności w kontekście zbliżania się do poziomu oporu. Cofnięcie na razie nie jest duże. Pierwszym wsparciem, jakie może mieć znaczenie będzie poziom 2330 pkt. Na razie jesteśmy nad nim.