Spiderman, Rosiński i inni

Niedawno znajomy kolekcjoner sztuki komiksu (tj. oryginalnych rysunków tworzonych na potrzeby druku komiksu), a jednocześnie współwłaściciel jednego z funduszy inwestycyjnych powiedział mi, że wszędzie u swoich klientów widzi serigrafie Dalego i Picassa, w rezultacie czego czuje się trochę jak w Ikei w wersji premium.

Aktualizacja: 06.02.2017 21:36 Publikacja: 07.03.2015 05:02

Spiderman, Rosiński i inni

Foto: Archiwum

Dopiero gdy zamyka się ze swoimi pracami – szkicem Rosińskiego do komiksu „Western", rysunkami Janusza Christy z Kajkiem i Kokoszem, a ostatnio także pracami do serii „Superman", czuje, że obcuje z czymś wyjątkowym.

W zeszłym tygodniu brałem udział w internetowej licytacji w jednym z amerykańskich domów aukcyjnych specjalizujących się w sprzedaży oryginalnych prac komiksowych – okładek i plansz rysowanych dla takich wydawnictw jak Marvel czy DC Comics. Licytowałem dla wspomnianego kolekcjonera projekt okładki do jednego z zeszytów „Supermana" z 1984 r. Tego wieczoru największym zainteresowaniem cieszyła się okładka do „Amazing Spider-Man #238" narysowana przez klasyka amerykańskiego komiksu Johna Romite Jr. Okładka sprzedała się za równo 100 tys. dolarów. Kwotę, której mógłby pozazdrościć w naszym kraju niejeden dom aukcyjny obracający klasyczną sztuką dawną i współczesną.

Mniej więcej w tym samym czasie w jednym z polskich domów aukcyjnych padły kolejne rekordy za prace polskich artystów z drugiej połowy XX wieku: „Barok" Juliana Stańczaka sprzedał się za 250 tys. zł (290 500 zł z opłatą aukcyjną), „Relief nr 11" z 1969 r. Henryka Stażewskiego za 230 tys. zł, a „Murzynka na plaży" Jerzego Nowosielskiego za 210 tys. zł. Powyżej 100 tys. zł sprzedały się też prace Jana Lebensteina, Leona Tarasewicza czy Tadeusza Kantora. Żadna z nich jednak nie osiągnęła progu kwoty, jaką nabywca zapłacił za wspomnianą okładkę z postacią Spidermana. Dodam, że na standardowej kwartalnej aukcji internetowej wcale nie pierwszoligowego amerykańskiego domu aukcyjnego. Zresztą ta zmiana w wycenach prac artystów komiksowych coraz częściej dotyka też wydarzeń ze świata sztuki klasycznej – po zakończeniu targów Brafa (Brussels Antiques and Fine Art Fair) „Le Monde" i inne czołowe media pisały głównie o rekordowej sprzedaży projektu okładki autorstwa Hergégo do „Tintin. L'étoile mystérieuse" (polskie wydanie: „Tintin. Tajemnicza gwiazda") za... 2,5 mln euro.

Gdy piszę ten artykuł, leżą przede mną trzy katalogi dwóch najważniejszych europejskich domów aukcyjnych – Christie's oraz Sotheby's. Wszystkie z ofertą oryginalnych prac komiksowych, aukcji zaplanowanych na bieżący miesiąc. Znaleźć tu można zarówno prace wybitne pod względem historycznym i kulturotwórczym, jak i mniej wyszukane, głównie klasyków frankofońskiego komiksu. Komiksu, który w Belgii, we Francji czy w Stanach Zjednoczonych uchodzi za skarb narodowy, a który za sprawą gier komputerowych, filmów oraz produktów licencjonowanych już dawno wyszedł poza ramy czytadła dla nastolatków. Wróćmy jednak do samej oferty. Dziś pora przyjrzeć się tej z Sotheby's.

Blisko 300 obiektów – tyle Sotheby's zdecydował się wystawić na swojej pierwszej w tym roku aukcji sztuki komiksu. Pośród prac europejskich uznanych twórców znajdziemy m.in.: szkic ołówkiem wybitnego Enki Bilala (estymacja 12–15 tys. euro) oraz jego pracę malarską do „Mon Oncle D'Ameriqua" (65–75 tys. euro); kilka plansz absolutnie wybitnego Moebiusa, m.in. do komiksu „Blueberry" (12–15 tys. euro); akwarelę i pastel mistrza włoskiego erotycznego komiksu Milo Manary (4–8 tys. euro); prace aktualnie tworzącego dla wydawnictwa Marvel Simona Bianchi – do „Thora" oraz okładkę do „Kapitana Ameryki", postaci, która w przyszłym roku będzie obchodziła swoje 75-lecie, symbolu patriotyzmu walczącego z wrogami Stanów Zjednoczonych, stworzonego przez Jacka Kirby'ego (zwanego Królem Komiksu) i Joe Simona.

Z prac amerykańskich wrażenie robią rysunki do komiksów z wytwórni Walt Disney Company, chociażby Carla Barska do „Uncle Scrooge" („Wujek Sknerus"; estymacja 15–20 tys. euro), Floyda Gottfredsona rysunek z 1936 r. z klasyczną Myszką Miki (18–22 tys. euro) czy pasek komiksowy Ala Talafierro z 1940 r. z postaciami Kaczora Donalda i jego dziewczyną Daisy (3,5–4,5 tys. euro). Paski komiksowe tworzone były z myślą o druku w formie komiksu prasowego.

Nie dziwi też obecność Roberta Crumba, cenionego także w środowiskach tradycyjnej sztuki. Za nie koneser sztuki komiksu będzie musiał zapłacić odpowiednio – od 6 tys. euro za rysunek do z historii opublikowanej w „Big Ess Comics #1" (1991 r.) i od 12 tys. euro za planszę z przygodami Kota Fritza. W końcu są tu i prace Franka Millera, znanego nawet osobom nieczytającym komiksów, chociażby z adaptacji filmowej „Sin City" i z mrocznych przygód z Batmanem.

Na szczególną uwagę zasługuje z pewnością rysunek Charlesa Burnsa, którego prace w obrocie należą do wyjątkowej rzadkości. Praca autora „Black Hole" otrzymała bardzo przyzwoitą wycenę na poziomie 6–7,5 tys. euro. Plansza do „Krazy Kat" George'a Herrimana – 12–14 tys. euro.

Na osobny akapit zasługuje praca malarska, projekt okładki do „Thorgala. Władca gór" mieszkającego od lat w Szwajcarii Grzegorza Rosińskiego (estymacja 30–35 tys. euro). Aktualnie w Centrum Komiksu w Brukseli trwa wystawa jego prac z polskiego okresu (z magazynu „Relax", „Żbików"), a wybrane można też oglądać w amerykańskim oddziale Christie's na Rockefeller Plaza w Nowym Jorku.

Perłami aukcji z pewnością będą: piękny, erotyczny w tematyce splash (plansza z kadrem pełnostronicowym) Guido Crepaxa; komplet plansz do „The Spirit" Willa Eisnera, uważanego powszechnie za popularyzatora gatunku graphic novel, na którego cześć funkcjonuje nagroda jego imienia stanowiąca odpowiednik filmowego Oscara; prace Hergégo, do którego należą wszystkie ważniejsze europejskie rekordy cenowe – tu m.in. dwie do „Tintina" (150–270 tys. euro); plansza Alebrta Uderzo do komiksu z przygodami dzielnych Galów, czyli Asterixa i Obelixa (145–155 tys. euro); praca do onirycznego „Little Nemo" Winsora McCaya (42–48 tys. euro) oraz projekt okładki do „Corto Maltese. Les Celtiques" Hugo Pratta (220–240 tys. euro), na której rekordową sprzedaż z pewnością liczy Sotheby's, umieszczając jej wizerunek na okładce katalogu. Fanom superbohaterów polecam przyjrzeć się serii okładek Terry'ego Dodsona do „X-Men. Secret Invasion" – cztery pełne plansze okładek tworzące w zestawieniu jedną scenę to nie lada gratka.

A już za tydzień dwie aukcje w domu Christie's...

Komentarze
Jastrzębi Powell studzi rynki
Komentarze
Kto za to zapłaci?
Komentarze
Fed w kalendarzu
Komentarze
Bardziej zachowawczy Fed
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. wyróżniony Złotym Godłem Quality International 2024
Komentarze
Bez zaskoczenia w USA
Komentarze
Zamrożone decyzje