Podczas konferencji przewijał się wątek zapewnienia o wsparciu gospodarki przez politykę pieniężną, ale również ponowiony został apel o wsparcie ze strony polityki fiskalnej. Taki przekaz nie był zaskoczeniem, co sprawiło, że rynki pozostały stabilne i bardziej zaabsorbowane doniesieniami ze stanów, w których trwa liczenie głosów. Na chwilę obecną wcześniejsze przewagi Donalda Trumpa topnieją, co wywołuje jego opór. Powoli staje się jasne, że przestaje on być prezydentem i będzie musiał zwolnić Biały Dom, w którym zamieszka Demokrata Joe Biden.

Z punktu widzenia dzisiejszych notowań kluczowe mogą być dane z rynku pracy w USA. Publikacja raportu zaplanowana jest na 14:30. Tymczasem w środę pojawił się raport ADP, którego wskazanie sugeruje wolniejszy wzrost nowych etatów w sektorze prywatnym. Warto jednak pamiętać, że ostatnio środowa publikacja już niemal stale zaniża tempo poprawy liczby etatów. Jeśli więc wziąć poprawkę na tę tendencję, to nie będzie błędem jeśli nadal będziemy oczekiwać, że oficjalne prognozy wzrostu liczby miejsc pracy w sektorze pozarolniczym o 600 tys. wciąż obowiązują.

Indeksy strefy azjatyckiej już nie zachowują jednego kierunku zmian. Indeks w Szanghaju spada o 0.3 proc., ale Nikkei zyskuje 0.9 proc. W Hong Kongu zmiana jest minimalna i wynosi -0.2 proc. Rynek ropy słabnie. Po kilku dniach prób cena WTI nie zdołała pokonać poziomu 39 dolarów za baryłkę i się cofa tracąc dolara do oporu. Na razie jeszcze nie jest to kapitulacja byków, ale zachowanie ceny potwierdza jakość poziomu oporu. Na rynku złota mamy lekkie cofnięciem po wczorajszym wystrzale nad 1930 dolarów za uncję. Obecnie cena kruszcu znajduje się ok. 10 dolarów ponad pokonanym oporem. Czekamy na test poziomu jako wsparcia. Kolejny poziom oporu to okolica 1970 dolarów za uncję. Na rynku walutowym dolar już nie słabnie. Nastała stabilizacja. Od wczoraj pary praktycznie nie zmieniają swoich poziomów. EURUSD trzyma się 1.1830, GBPUSD 1.3120, a AUDUSD 0.7260. Lekkie odbicie mamy na USDCAD, za co w części odpowiada wspomniane oddalenie od oporu ceny ropy. Obecnie dolar amerykański kosztuje 1.3080 dolara kanadyjskiego, choć wczorajszy dołek wynosi ok. 1.3025.

Kamil Jaros, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.