O pożytkach płynących ze śmiesznie niskiego oprocentowania lokat

W czasie koronakryzysu jedne branże (np. e-commerce, rozrywka internetowa) zyskują, inne (np. gastronomia, turystyka) ledwie zipią, podtrzymywane kroplówką z rządową pomocą. I to przekłada się na sytuację finansową Polaków.

Publikacja: 21.02.2021 09:35

Bożena Żuławnik

Bożena Żuławnik

Foto: materiały prasowe

Jedni mają na kontach coraz więcej pieniędzy, bo siłą rzeczy podczas lockdownów mniej ich wydają (nie urządzili wystawnych świąt, nie wyjechali z rodziną na ferie), a z drugiej strony w grudniu dostali premie i bonusy. Jak podał GUS, w ostatnim miesiącu ubiegłego roku średnie wynagrodzenie w kraju wyniosło prawie 5974 zł brutto. Było to niemal 500 zł więcej niż w listopadzie 2020 r. i 300 zł więcej niż w grudniu 2019 r. Ale są też Polacy, którzy stracili pracę i źródło dochodów, których firmy nie mogą działać, a premie są dla nich mglistym wspomnieniem z odległych czasów. Dobrze, jeśli mają prawo do pomocy z rządowej tarczy finansowej. Ale uwaga: w takiej sytuacji w przyszłości może się znaleźć każdy. Niekoniecznie z powodu kryzysu. Zdarzają się przecież różne trudne sytuacje. A poza tym każdy kiedyś zakończy zarabianie. Czy da radę utrzymać się z ZUS-owskiej emerytury stanowiącej 30–40 proc. ostatniej pensji? Eksperci ostrzegają, że jest to realne niebezpieczeństwo. Wydaje się, że Polacy to rozumieją. Przybywa rachunków maklerskich, rosną wpływy do funduszy, dobrze sprzedają się mieszkania, ale też obligacje. Jednak w bankach znajduje się jeszcze dużo nieoprocentowanych depozytów. Może to właśnie dobry czas na przyspieszoną edukację finansową i sięgnięcie po mniej popularne dotąd formy pomnażania kapitału?

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Inwestycje
ESRS G1 Postępowanie w biznesie
Inwestycje
Złoto już powyżej 3300 dolarów za uncję
Inwestycje
Złoto może być nawet dwa razy droższe
Inwestycje
Krajowy popyt na obligacje nie odpuszcza
Inwestycje
Trump przegrywa we własną grę. Na rynkach ogromny chaos