Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 12.03.2021 15:42 Publikacja: 12.03.2021 15:42
Marcin Marczuk, radca prawny, Kancelaria KMD.Legal
Foto: materiały prasowe
Postępujący rozwój regulacji nakierowanej na przeciwdziałanie praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu istotnie oderwał się od tak wyrażanego celu. Intuicyjnie rozumiemy, że pranie pieniędzy oznacza zmianę ich cechy kwantytatywnej, a mianowicie przekształcenie środków z nielegalnego pochodzenia w wartości, które pochodzą ze źródeł legalnych, czyli z obrotu gospodarczego wykonywanego w płaszczyźnie stosunków z innymi przedsiębiorcami w rozumieniu prawa.
Mechanizmami prowadzącymi do tego przeniesienia są różne zabiegi związane z obrotem środków i ich powiązaniem z określonymi zdarzeniami gospodarczymi, które na zasadach podobnych do działania tranzystora zmieniają „jakość" czy też „czystość" strumienia środków pieniężnych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Środowa sesja to prawdziwy pokaz siły europejskich akcji przy wciąż marnym zachowaniu się rynku amerykańskiego. Ale to jeszcze nie czas, żeby go skreślać.
Konsensus jest taki, że jeżeli WIG20 obroni 2450–2500 pkt, to jest szansa podejścia pod 2700 pkt, być może przebicia ostatniego szczytu – mówi Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa w Noble Securities.
Wtorek przyniósł mocne spadki na GPW. Czy mogą być one sygnałem ostrzegawczym? – Mieliśmy mocny ruch wzrostowy, więc i korekta też musi przystawać do dynamiki tego ruchu. Do 2460 pkt jesteśmy bezpieczni – uważa Piotr Kaźmierkiewicz z BM Pekao.
– Mówi się, że bitcoin jest cyfrowym złotem i nie można wykluczyć, że w przyszłości zostanie takim złotem cyfrowym – mówi Michał Stajniak, wicedyrektor działu analiz z firmy XTB. Ostatnie spadki cen złota są jedynie korektą, premia za ryzyko winduje ceny kruszcu.
Korekta rynkom jak najbardziej się należy, ale trend wzrostowy zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Polsce nadal jest aktualny. Bardziej jednak przeważałbym teraz w portfelu polski rynek – mówi Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny w BM PKO BP.
Część inwestorów może być bardzo zadowolona z ostatnich dni i są to ci, którzy od długich miesięcy wyczekiwali takiego ruchu, jaki teraz obserwujemy, w wykonaniu obligacji. Ale to zarazem raczej zapowiedź problemów gospodarczych.
Zrównoważony rozwój w biznesie to już nie tylko dobra wola przedsiębiorcy, ale wymóg i ważny obszar z punktu widzenia interesariuszy firmy. Wraz z wejściem w życie dyrektywy CSRD przedsiębiorstwa zobowiązane zostały do szczegółowego raportowania kwestii środowiskowych, społecznych i związanych z ładem korporacyjnym.
Standardy raportowania wskazuję łańcuch wartości jako:
Próby zwiększenia udziału kobiet w zarządzaniu napotykają wiele problemów. Czy chodzi o politykę, czy o spółki giełdowe, czy o związki sportowe – wszędzie padają podobne argumenty. W przypadku spółek giełdowych postanowiliśmy te argumenty przeanalizować i wyszło, że są one zwyczajnie nieprawdziwe.
Europejski Standard Sprawozdawczości Zrównoważonego Rozwoju (ESRS) jest kluczowym elementem szerokiej regulacji dotyczącej zrównoważonego rozwoju w Unii Europejskiej, obejmującej m.in. nowe przepisy dyrektywy CSRD (Corporate Sustainability Reporting Directive) oraz wynikający z nich obowiązek raportowania na podstawie ustalonych standardów ESRS. Jednym z kluczowych standardów raportowania jest standard ESRS S1, który koncentruje się na ujawnieniach dotyczących kwestii społecznych w zakresie własnych zasobów pracowniczych.
Podmioty gospodarcze często narzekają (i często mają rację) na przeregulowanie, na nieżyciowe przepisy utrudniające prowadzenie działalności, na niepotrzebną biurokrację. Przyczyny tego zjawiska wynikają z pokusy zapobiegania różnym niekorzystnym zjawiskom poprzez wprowadzanie zakazów i nakazów oraz z braku systemu usuwania zanieczyszczeń regulacyjnych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas