Odsetki szybko nie wzrosną. Pora rozejrzeć się na rynku inwestycyjnym

Nie ma szczególnie korzystnych i bardzo złych czasów dla chcących odkładać część swoich dochodów na przyszłość.

Publikacja: 24.08.2021 18:22

Bożena Żuławnik

Bożena Żuławnik

Foto: materiały prasowe

To dość powszechna opinia wśród doradców finansowych. Owszem, zdarzają się okresy, kiedy z różnych przyczyn (losowych, zwiększone wydatki na dzieci, spłata kredytu itp.) po prostu nie mamy nadwyżek finansowych. Ale jeśli już są, sprawa sprowadza się do znalezienia optymalnego w danym czasie sposobu pomnażania oszczędności. Nie można na stałe przywiązać się do lokat bankowych. Przy obecnej wysokiej inflacji i oprocentowaniu bliskim zera traci się na nich rekordowo dużo (w ujęciu realnym). Ale z drugiej strony optymistyczne wieści płyną z giełdy i rynku funduszy inwestycyjnych. Na warszawskim parkiecie padają rekordy. Analitycy są przekonani, że mimo wzrostu indeksów perspektywy są wciąż dobre. Spora część inwestorów już się do tego dostosowała. Według danych Analiz Online od kilku miesięcy klienci wycofują pieniądze z funduszy dłużnych (w lipcu tego roku ponad 1 mld zł) i przenoszą je do funduszy bardziej ryzykownych. Chętnie wybierane są fundusze mieszane (z udziałem akcji); w lipcu klienci wpłacili do nich ponad 0,8 mld zł netto, najwięcej od przełomu lat 2013 i 2014. Do łask wróciły też fundusze akcyjne, zwłaszcza te operujące na rynkach globalnych. Oczywiście, trzeba się pogodzić, że takie inwestycje są ryzykowne, nie zawsze przyniosą zysk, zwłaszcza jeśli będziemy go oczekiwać w krótkim okresie. Na przykład według wyliczeń eToro roczna inwestycja w WIG20 zakończona w lipcu 2020 r. przyniosła stratę przekraczającą 22 proc., ale podobna inwestycja zakończona w marcu 2021 r. dała zysk ponad 30 proc., a w lipcu – prawie 27 proc. Wyniki inwestycji na rynku amerykańskim (mierzone S&P 500) były jeszcze lepsze (zysk od 7 do ponad 53 proc.). A wszystkie lokaty roczne w tym czasie zakończyły się realną stratą. Trzeba z tego wyciągnąć wnioski. Ale nie takie, że oszczędności wycofane z banku należałoby w całości zainwestować w akcje. Lepiej spróbować – samodzielnie lub przy pomocy doradcy – zbudować portfel składający się z akcji, funduszy, obligacji (np. korporacyjnych), uzupełniony lokatą zwiększającą płynność. Bez rozszerzenia zakresu inwestycji szansy na zysk nie będzie.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Inwestycje
WIG zdobył 100 tys. pkt. Co dalej? Analityk: przestrzeń do wzrostów się zawęża
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Inwestycje
ESRS G1 Postępowanie w biznesie
Inwestycje
Złoto już powyżej 3300 dolarów za uncję
Inwestycje
Złoto może być nawet dwa razy droższe
Inwestycje
Krajowy popyt na obligacje nie odpuszcza