Jeśli komuś było mało emocji podczas pierwszego tygodnia rywalizacji Parkiet Challenge, to drugi tydzień dostarczył ich aż w nadmiarze. Walka o najwyższe stopy zwrotu była niezwykle zacięta. Dość powiedzieć, że aby znaleźć się w najlepszej dziesiątce drugiego tygodnia, trzeba było zarobić ponad 20 proc. Zacięta walka trwa także o pierwszą dziesiątkę w klasyfikacji generalnej i tym samym o awans do wielkiego finału.
Minimalne różnice
Zwycięzca pierwszego tygodnia rywalizacji zarobił ponad 14 proc. W drugim tygodniu taki wynik dawałbym miejsce dopiero w połowie drugiej dziesiątki. Zwycięzca ubiegłego tygodnia zarobił bowiem aż 23,45 proc. Kluczem do sukcesu okazało się postawienie na akcje PKP Cargo, które mocno rosły w ubiegłym tygodniu po publikacji wyników finansowych. Zwycięzca zrealizował też zysk na papierach Ten Square Games.
Walka o pierwsze miejsce była jednak bardzo zacięta. Drugi uczestnik „PiotrL” zarobił w drugim tygodniu 23,34 proc. Również handlował papierami Ten Square Games, a do tego dołożył też inwestycje w ZE PAK. Do ciekawej sytuacji doszło za plecami najlepszej dwójki. Trzecie miejsce przypadło w udziale aż trzem osobom: „Liwia Gliścińska”, „To-znowu-ja” oraz „marlowe”. Każdy z tej trójki zarobił w drugim tygodniu 22,20 proc., chociaż każdy realizował inną strategie inwestycyjną. Różnice w wyniku pojawiły się dopiero na trzecim miejscu po przecinku. Decyzją redakcji wszystkie trzy osoby otrzymają nagrody przysługujące ze trzecie miejsce w rankingu tygodniowym.
Walka o finał
Drugi tydzień przyniósł także sporo przetasowań w rankingu ogólnym. Liderem zestawienia jest teraz „PiotrL”, który po dwóch tygodniach rywalizacji zarobił 17,75 proc. Drugi jest „GrubyLong” z wynikiem 17,65 proc. na plusie, zaś trzeci „Budimex888”. Zarobił on do tej pory 17,10 proc. Aby być w pierwszej dziesiątce na półmetku pierwszego etapu konkursu, trzeba było legitymować się zyskiem co najmniej 14,16 proc. Przypomnijmy, że dziesięć osób z pierwszego etapu awansuje do wielkiego finału, który zaplanowany jest na 19 grudnia. Oczywiście jeszcze wiele może się zmienić, szczególnie na tak zmiennym rynku. Tym bardziej że przed nami jeszcze dwa tygodnie rywalizacji w ramach I etapu.