Trwa gra giełdowa Parkiet Challenge. Tego typu gry zawsze rządzą się swoimi prawami. Często stawia się tam wszystko na jedną kartę. A jak jest w świecie realnych inwestycji? Jak ważna jest dywersyfikacja, również ta geograficzna?
Mówić krótko: dywersyfikacja inwestycji jest ważna, ale podkreślić, że jest wiele rodzajów dywersyfikacji. Jeśli chodzi o dywersyfikację geograficzną, to oczywiście warto się nią zainteresować, bo kupując akcje z różnych gospodarek, dajemy sobie ekspozycję na różne cykle gospodarcze, które są w poszczególnych krajach. Niwelujemy też ryzyka makroekonomiczne i geograficzne. Dywersyfikacja to oczywiście jedno. Drugie to odpowiedni dobór aktywów do portfela.
W pewnym sensie poprzez GlobalConnect dajecie też okazję do dywersyfikacji geograficznej. Projekt ten ruszył na początku listopada. Jak go oceniacie po tych pierwszych tygodniach?
Naszym celem w pierwszych tygodniach było przetestowanie na żywo całego cyklu obiegu papierów. To wszystko działa bardzo dobrze i jesteśmy zadowoleni. Owszem, zaczęliśmy od pięciu spółek, natomiast naszym celem jest zwiększanie spektrum tych spółek, a także doprowadzenie do sytuacji, w której inwestor będzie miał bardzo dobre warunki do zawierania transakcji. Obecnie jesteśmy więc w okresie pilotażu. Naszym celem też jest zwiększenie liczby animatorów. Dzisiaj w tym gronie jest grupa Santander. Na przestrzeni następnych lat chcemy, aby było co najmniej dwóch animatorów, spółek było dużo więcej, a finalnie chcemy rozszerzyć GlobalConnect też o rynek ETF-ów.