"Wszystkie zmiany zostały podjęte w związku z koniecznością zapewnienia jeszcze sprawniejszego zarządzania stoczniami wchodzącymi w skład grupy Stoczni Gdynia" - podała Stocznia Gdynia w komunikacie. Po odwołaniu Buczkowskiego z funkcji wiceprezesa spółki rada nadzorcza nie powołała na razie nikogo na jego miejsce. "Wobec istniejących trudności i zagrożeń w branży stoczniowej szczególnie istotne jest zapewnienie spójnego i jednolitego zarządzania przedsiębiorstwem" - wyjaśnił tę decyzję rzecznik prasowy gdyńskiej spółki Mirosław Piotrowski. Rada nadzorcza Stoczni Gdańskiej, która należy do grupy Stocznia Gdynia, podjęła natomiast decyzję o odwołania trzech osób z czteroosobowego zarządu firmy. "Postanowiła też, że zarząd spółki pozostanie jednoosobowy i składał się będzie z prezesa stoczni" - podał Piotrowski. Zaznaczył, że te działania mają wzmocnić procesy zarządzania zarówno w gdyńskiej, jak i gdańskiej stoczni. "Jest to bardzo ważne w sytuacji problemów, jakie dotknęły cały polski przemysł stoczniowy, czego przykładem są trwające od wielu tygodni problemy Stoczni Szczecińskiej oraz kłopoty największego polskiego producenta silników okrętowych - zakładów H. Cegielski" - powiedział rzecznik. Dodał, że zmiany w zarządach stoczni to jeden z elementów działania w kryzysie, który dotyka również spółki Stoczni Gdynia. Pod koniec 2001 roku w Stoczni Gdynia rozpoczęły się zwolnienia grupowe, które objęły 600 osób. Pięćset osób straciło też pracę w Stoczni Gdańskiej.(PAP)