Pod uwagę brane są również alternatywne lokalizacje" - powiedział w piątek PAP Zbigniew Sporna, szef działającej już w Siewierzu montowni suszarek Electroluxa. Obecnie przy montażu pracuje ok. 50 osób; liczba składanych w Siewierzu suszarek nie przekracza 200.000. Docelowo, w 2006 roku - jeżeli inwestycja dojdzie do skutku - w fabryce prowadzona będzie pełna produkcja, a nie tylko montaż. Chodzi o blisko milion sztuk suszarek, co da zatrudnienie ok. 480 pracownikom i dostawcom części. Na razie na przeszkodzie stoją sprawy formalne. Z prośbą o pomoc w ich rozwiązaniu przedstawiciele inwestora zwrócili się do Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. "Dołożymy wszelkich starań, aby pomóc inwestorowi, m.in. przyspieszymy wydanie decyzji administracyjnej, dotyczącej uwłaszczenia części gruntów na rzecz dawnych zakładów zbożowych, gdzie ma powstać fabryka" - powiedział PAP wicewojewoda śląski Marek Sztolcman. Nieruchomość, na której stanąć ma rozbudowana fabryka, jest własnością osób fizycznych. Electrolux ma prawo jej pierwokupu. Jednak kilka działek położonych na planowanej drodze, mającej połączyć nieruchomość z drogą krajową nr 1, oraz teren bocznicy kolejowej mają nieuregulowany stan prawno-własnościowy. Przedstawiciele Electroluxu zwrócili się do wojewody śląskiego o pomoc w umożliwieniu zbycia tych gruntów na rzecz obecnych właścicieli całości nieruchomości, od których firma mogłaby odkupić działki, albo bezpośrednio na rzecz Electrolux Production Poland. Aby fabryka ruszyła, konieczna jest również budowa drogi, łączącej miejsce inwestycji z drogą krajową nr 1. Jeżeli produkcja osiągnie maksymalny założony poziom, zakład obsługiwać będzie dziennie ok. 120-150 TIR-ów, przywożących części do produkcji oraz zabierających gotowe wyroby. (PAP)