Według zarządu wnioski o upadłość spółki Mostostal Gdańsk SA, które wpłynęły do Sądu Rejonowego w Gdańsku są niesłuszne. "Wnioski te zostały przez nas oprotestowane, według nas są one niesłuszne" - powiedziała PAP Nowakowska. Według niej to próba nacisku na spółkę, a nie realne dążenia do postawienia jej w stan upadłości. "Przyznaję, że nie wszystkie nasze zobowiązania są regulowane w terminie, niewątpliwie jest korek w obiegu płatniczym, ale robimy, co możemy" - mówi Nowakowska. Dodała, że podobna sytuacja panuje w całej branży budowlanej. Zapytana o to, czy konta spółki są zablokowane powiedziała: "Jedne tak, a inne nie - to normalna sytuacja przy obecnej sytuacji na rynku". Przedstawicielka zarządu spółki nie chciała podać wielkości zaległości Mostostalu. Zaznaczyła tylko, że najstarsze, nieuregulowane faktury są z kwietnia tego roku. Do gdańskiego sądu wniosek o upadłość Mostostalu złożyła firma Skat z Pruszcza Gdańskiego oraz warszawskie spółki: Baticomplex, Hi-tech Electrical Production oraz Teb Polska. "Wnioskodawcy zostali wezwani do uzupełnienie braków formalnych" - poinformował wiceprzewodniczący Sądu Okręgowego w Gdańsku Wojciech Andruszkiewicz pytany na jakim etapie znajdują się te sprawy. Skonsolidowana strata netto Mostostalu Gdańsk po pierwszym półroczu tego roku wyniosła 16,1 mln zł przy przychodach w wysokości 178,89 mln zł. (PAP)