Dom Wydawniczy był najważniejszą firmą w grupie 4Media. Sąd ogłosił jego upadłość na początku roku.
Bałagan w papierach
Do akcji wkroczył syndyk. Na początek sprzedał dwa samochody, zapewniając sobie środki na funkcjonowanie. Reszta aktywów to przede wszystkim tytuły prasowe oraz należności (około 18 mln zł). Te ostatnie w 2/3 obciążają jednak inne spółki z grupy 4Media. Odzyskanie od nich jakichkolwiek pieniędzy jest praktycznie niemożliwe. Z resztą należności też są kłopoty. - W spółce panował niesamowity bałagan, radosna twórczość w dokumentacji. Niczego nie jestem pewien, a sprzedać mogę tylko udokumentowane prawa - tłumaczy syndyk Grzegorz Kacperski. - Jest jednak taka partia wierzytelności, które, być może, uda mi się sprzedać. Liczę, że w sumie odzyskam około 1 mln zł.
Syndyk próbuje też pozbyć się tytułów prasowych: "Życie" i "Prawo i Gospodarka". Do ostatniego rościła sobie prawa firma faktoringowa Forin (finansowała spółki z grupy 4Media), związana z Bankiem Millennium. G. Kacperski zapewnia, że udało mu się udaremnić jej działania. Wartość tytułów z miesiąca na miesiąc spada, bo już dawno znikły z rynku. Syndyk zapewnia, że są na nie chętni. Nieoficjalne informacje wskazują, że są w tym gronie były naczelny "Życia" Tomasz Wołek wraz z kilkoma innymi inwestorami i " Życie Warszawy" (Dom Prasowy Sp. z o.o.). - Nie potwierdzam i nie zaprzeczam - mówi G. Kacperski. Ile może uzyskać za tytuły? - Nie chcę wróżyć z fusów. Nie będą to kwoty idące w miliony złotych, ale raczej rzędu kilkuset tysięcy. Trwają rozmowy. Sądzę, że tym razem coś z nich wyjdzie, może już w sierpniu - stwierdził G. Kacperski.
Pracownicy DWWS dostali na razie część należnych im pieniędzy z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Czekają na dodatkowe pieniądze. - Trwają w tej sprawie rozmowy z Funduszem. Prowadzimy żmudne wyliczenia. Bałagan w dokumentacji i w tym przypadku opóźnia uregulowanie należności, ale - jak sądzę - wkrótce dojdzie do kolejnych wypłat - twierdzi syndyk. Przyznaje, że nawet jeśli zrealizuje plany dotyczące sprzedaży aktywów, nie uda mu się zaspokoić innych wierzycieli spółki.