Dzięki rozwojowi internetu rynek forex, na którym do niedawna operowały tylko banki, jest dostępny dla inwestorów indywidualnych. Banki w dalszym ciągu stanowią właściwy rdzeń foreksu - dopiero wokół niego podczepione są mniejsze jednostki, w tym brokerzy ze swoimi klientami. Kwotowania, które wyświetlają się na naszym monitorze, to zawsze oferta naszego brokera, a nie kursy np. międzybankowe. Za pośrednictwo musimy brokerowi zapłacić, ale w zamian za to uzyskujemy dostęp do najpłynniejszego rynku na świecie. Dzienny obrót na foreksie wynosi około 1 500 mld USD. Dla porównania dzienny obrót na NYSE jest 50-krotnie mniejszy. Rozwój internetu pozwolił brokerom do tego stopnia obniżyć koszty, że mogli zrezygnować z opłat za otwarcie i prowadzenie elektronicznego rachunku inwestycyjnego.
Ogromna płynność, w połączeniu z wysokimi "lewarami" sprawia, że forex staje się konkurencją dla rynków terminowych. Jego zaletą są też różne rodzaje zleceń, które pozwalają nam uelastycznić system handlu. Ciekawostką są np. kroczące zlecenia stop lub złożone zlecenia warunkowe (jeżeli, to).
Dzięki niskim prowizjom w stosunku do zmienności, forex jest doskonałym miejscem także do gry intra-day. Uchodzi za najbardziej techniczny ze wszystkich rynków. Na wykresach pojawiają się długie trendy i inne znane z rynków kapitałowych formacje.
Jest w czym wybierać
Przygotowaliśmy zestawienie 10 platform. Głównym kryterium doboru była polskojęzyczność platformy lub szybkie wprowadzenie polskiej wersji. Uwzględniliśmy także popularną w Polsce platformę Oanda, która dostępna jest tylko po angielsku. Spośród innych platform wyróżniają ją rekordowo niski spread i lot. W najbliższych dwóch miesiącach działalność w Polsce rozpocząć ma CMS Forex.