Na polski rynek trafi w 2003 roku 4,5 mln telefonów komórkowych - analitycy

Warszawa, 02.11. 2003 (ISB) -- W roku 2003 na polski rynek może trafić od 4,2 do 4,5 mln telefonów komórkowych o łącznej wartości od 470 do 517 mln euro. W tym samym czasie liczba abonentów sieci telefonii mobilnych zwiększy się o około 3,1 mln. "Uważam, że rynek jest już ustabilizowany. W tym roku zostanie sprzedanych tyle samo telefonów, co w zeszłym roku, czyli 4,2 - 4,3 mln sztuk" - powiedział agencji ISB Grzegorz Kania, dyrektor ds. sprzedaży telefonów komórkowych w Siemensie.

Publikacja: 03.11.2003 10:14

"Łączna sprzedaż wszystkich telefonów komórkowych w tym roku wyniesie od 4,2 do 4,5 mln sztuk" - prognozuje Grzegorz Podgórski, dyrektor sprzedaży i marketingu w Motoroli.

Przedstawiciele pozostałych najbardziej liczących się na polskim i światowym rynku dostawców komórek: Nokii, Sony-Ericssona i Samsunga, szacują, że polski rynek komórkowy jest nieco większy i w tym roku sprzedaż przekroczy 5 mln sztuk.

"Trudno oszacować rynek pod względem wartości, natomiast opierając się na różnych dostępnych danych, takich jak raporty rynkowe przygotowywane przez firmy analizujące rynek, spodziewamy się, że w 2003 roku zostanie sprzedanych w Polsce około 5 mln sztuk telefonów" - powiedział ISB Kuba Pancewicz, szef polskiego oddziału Nokii.

Jeśli liczba użytkowników telefonów komórkowych ma wzrosnąć z 13,9 mln w grudniu 2002 do około 17,0 mln w grudniu tego roku, to 5 mln aparatów jest wartością nieco przeszacowaną, zalecają ostrożność analitycy.

Wzrost liczby użytkowników telefonii komórkowej nie ma bezpośredniego przełożenia na liczbę sprzedawanych w Polsce telefonów. Część użytkowników w systemie bezabonamentowym (pre-paid) kupuje same zestawy startowe i instaluje nową kartę SIM w starym telefonie.

Natomiast tzw. replacement market, czyli ilość telefonów, które trafiają do abonentów w miejsce używanych przez nich obecnie, chociaż wykazuje tendencję rosnącą, nie jest aż tak duży, by zniwelować różnicę między liczbą nowych abonentów a pięciomilionowymi szacunkami sprzedaży.

Grzegorz Kania uważa, że replacement market, który dla dostawców jest bardzo cennym segmentem rynku, wyniesie w tym roku około 1 mln aparatów.

Rynek ten jest w fazie wzrostu, bo nowe modele telefonów z kolorowymi wyświetlaczami, kamerami i polifonicznymi dzwonkami, które na rynek zaczęły wchodzić od początku roku, przyspieszyły starzenie się, poprzednich modeli.

"Rynek wymiany telefonów rośnie bardzo dynamicznie z dwóch powodów: naturalny proces wymiany jest wspomagany przez istotne zmiany technologiczne, takie jak kolorowe wyświetlacze, polifoniczne dzwonki, wsparcie dla Java oraz inne zaawansowane możliwości telefonów, które znacząco skracają czas życia telefonu" - powiedział Pancewicz.

Wraz z pojawieniem się nowych, lepiej wyposażonych komórek, wzrosła średnia cena, za jaką producenci sprzedają je operatorom.

"Z powodu wzrostu sprzedaży telefonów z wyższej półki cenowej średnia cena telefonu lekko podskoczyła" - ocenia Kania.

Podczas, gdy w ub.r. wahała się ona między 100-110 euro, to w tym wzrosła do 112-115 euro.

Najlepiej wyposażone telefony z najwyższej półki cenowej kosztują nawet 600-800 euro. Ceny aparatów z najniższej półki, sprzedawane w zestawach pre-paid, zaczynają się od 60 euro.

Firma Strategy Analitycs szacuje, że w ciągu całego roku 2004 klienci na całym świecie kupią 492 mln aparatów, o 15 % więcej niż w ub.r. W przyszłym roku tempo wzrostu nieco spadnie, co oznacza, że producenci sprzedadzą 536 mln sztuk aparatów. (ISB)

Andrzej Szafrański

apsz/tom

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego