Czechy. Strawne te stravenki

Publikacja: 19.10.2004 08:27

W 10-milionowych Czechach aż 1 milion zatrudnionych otrzymuje od swoich firm tzw. stravenki (bony obiadowe). Można nimi płacić nie tylko w wybranych restauracjach czy gospodach, ale także w masarniach

i sklepach spożywczych.

Miesięcznie w stravenkach Czesi wydają około

1 mld koron (ok. 150 mln zł). 55% wartości stravenek firma może uznać za koszty. Dla pracownika owych 55% wartości bonów obiadowych to czysty dochód, który nie podlega ani opodatkowaniu, ani nie prowadzi do zwiększenia opłat z tytułu ubezpieczenia zdrowotnego czy socjalnego. Według przepisów, wartość jednej stravenki wynosi teraz

89 koron (ok. 13,35 zł). W formie bonów obiadowych pracownik może otrzymać dodatkowo,

bo poza systemem wynagrodzenia, ok. 2 tys. koron, czyli ok. 300 zł. Rocznie (po odliczeniu okresu urlopów itp.) jest to około 22 tys. koron, czyli 3,3 tys. zł.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego