Inflacyjny tygiel

Publikacja: 12.11.2005 07:28

Wysokie ceny ropy wzmagają presję inflacyjną, powodując szybszy wzrost cen konsumpcyjnych. Z drugiej strony, niski popyt wewnętrzny podtrzymuje presję dezinflacyjną, co uwidacznia się w braku wzrostu cen producenta i w spadku inflacji bazowej. Wygaśnięcie szoku inflacyjnego, związanego z akcesją Polski do UE, nasuwa naturalne pytanie o dalszy przebieg procesów inflacyjnych.

Najgroźniejszym czynnikiem ryzyka, wpływającym na akceleracje procesów inflacyjnych, są utrzymujące się na wysokim poziomie ceny ropy. Czynnik ten należy jednak traktować jako egzogeniczny, tzn. niepodlegający zasadniczej kontroli władz monetarnych. Dlatego istnieje zagrożenie, że ewentualne zastrzenie polityki pieniężnej podczas trwałego wzrostu cen tego surowca na świecie mogłoby być działaniem, które prowadząc do aprecjacji polskiej waluty, jedynie zniekształciłoby strukturę cen krajowych względem cen importowanych. To z kolei przyczyniłoby się do złagodzenia szoku, co jednak mogłoby spowodować niekorzystne krótkookresowe dostosowania w sferze realnej, które mogłyby okazać się nieefektywne w długim okresie.

Pozostaje jednak pytanie, czy oczekiwane w kolejnych kwartałach stopniowe ożywienie gospodarcze może stworzyć dodatkową presję inflacyjną. Innymi słowy, czy w perspektywie końca 2006 roku można spodziewać się istotnego endogenicznego zagrożenia inflacyjnego, zmuszającego władze monetarne do zaostrzenia polityki pieniężnej? Jednym ze sposobów odpowiedzi na to pytanie jest próba oszacowania luki PKB i jej wpływu na inflację.

Luka PKB jest względną różnicą między wielkością zagregowanego popytu a możliwościami produkcyjnymi gospodarki (produkcją potencjalną). Zerowa luka PKB oznacza, że ze strony popytu nie ma w gospodarce presji ani na wzrost, ani spadek inflacji. W takim przypadku tempo wzrostu cen jest zwykle dodatnie na skutek występowania tzw. skrzywienia inflacyjnego, czyli optymalności formułowania przez indywidualne podmioty oczekiwań co do występowania w długim okresie dodatniej stopy inflacji. Ujemna luka PKB zmniejsza inflację w stosunku do inflacji oczekiwanej (tak więc możliwa jest dodatnia stopa inflacji przy ujemnej luce PKB). W odwrotnej sytuacji, dodatnia luka spowoduje wzrost wskaźnika inflacji powyżej poziomu, jaki wcześniej powszechnie oczekiwano.

Przy danych uwarunkowaniach technologicznych każdemu poziomowi produkcji odpowiada określony stopień wykorzystania czynników wytwórczych, głównie pracy (zasób kapitału można uznać za stały w krótkim okresie, ponieważ jest określony przez wcześniejsze decyzje inwestycyjne podmiotów). Dlatego oprócz produkcji potencjalnej definiuje się także naturalną stopę bezrobocia, która tej produkcji odpowiada. Presję inflacyjną można więc badać również jako relację między tempem wzrostu cen a stopą bezrobocia w relacji do stopy naturalnej (krzywa Phillipsa).

Koncepcja luki PKB jest prosta teoretycznie, ale jej zastosowanie w praktyce może być trudne ze względu na nieznajomość rzeczywistego poziomu produkcji potencjalnej. Można jedynie podjąć próbę oszacowania tej wielkości. Jedną z metod jest analiza funkcji produkcji. Polega ona, po pierwsze, na wyznaczeniu postaci zależności funkcyjnej pomiędzy produkcją a nakładami, przy pewnym stanie technologii. Następnie, w otrzymanej funkcji za nakład pracy można przyjąć zasób siły roboczej, odpowiadający naturalnej stopie bezrobocia, przez co możliwe jest wyliczenie produkcji potencjalnej.

Naturalną stopę bezrobocia wyznaczyliśmy w oparciu o analizę wspomnianej już krzywej Phillipsa, przy czym zamiast inflacji cen wykorzystane zostało tempo wzrostu płac w gospodarce (w stosunku do tempa wzrostu produktywności), co uznaliśmy za bardziej precyzyjną miarę presji inflacyjnej niż wskaźnik CPI, ze względu na to, że ten ostatni podlega szokom podażowym i instytucjonalnym. Zgodnie z szacunkami, stopa bezrobocia, przy której nie występuje presja na nadmierny wzrost ani spadek wynagrodzeń, wynosi w Polsce około 15%. Przy szacowaniu produkcji potencjalnej posłużyliśmy się udziałami nakładów pracy i kapitału, uzyskanymi przez Gradzewicza i Kolasę w 2003 r.

Oszacowanie luki PKB wskazuje, że od połowy 2000 roku produkcja w Polsce kształtowała się poniżej poziomu potencjalnego. Największe ujemne odchylenie, wynoszące ponad 4%, mogło mieć miejsce w końcu 2002 r. Później gospodarka wychodziła stopniowo z recesji, ale do dzisiaj luka PKB jest wciąż ujemna, pomimo że w momencie akcesji do UE zmniejszyła się przejściowo do około minus 1% PKB (pierwszy i drugi kwartał 2004 r.). W drugim kwartale bieżącego roku mogła być równa w przybliżeniu minus 2%.

Przewidywane wartości zmiennych, które posłużyły do obliczania luki PKB, mogą być użyte do prognozowania samej luki. Konkretnie założyliśmy, że tempo wzrostu produktywności w końcu 2005 r. oraz w całym 2006 roku utrzyma się na tym samym poziomie, co w latach poprzednich, czyli około 3%. Przyjęliśmy także, że liczba aktywnych zawodowo może wzrosnąć, co będzie wynikiem zwiększania się liczby osób w wieku produkcyjnym (prognozy GUS) oraz utrzymaniem się współczynnika aktywności zawodowej na poziomie około 54,5%. Jeśli chodzi o nakład kapitału, to obliczyliśmy go dla kolejnych kwartałów 2005 i 2006 r., korzystając z własnych prognoz inwestycji, przy założonej stopie deprecjacji (oszacowanej na podstawie historycznych danych).

Uzyskane wyniki sugerują stopniowe domykanie się luki PKB, jednak do końca 2006 roku nie powinno to jeszcze nastąpić. Oznaczałoby to, że w analizowanym okresie w gospodarce może utrzymywać się presja dezinflacyjna ze strony zagregowanego popytu, przy czym stopniowo powinna ona zanikać.

Pozostaje zatem pytanie, w jaki sposób rozwarcie luki PKB przekłada się na procesy cenowe w polskiej gospodarce? Odpowiedź nie jest prosta, ponieważ w pierwszej dekadzie transformacji mieliśmy do czynienia z procesem dezinflacji, która nie wynikała z poziomu luki PKB (przez pewien okres była ona dodatnia), lecz z malejących oczekiwań inflacyjnych. Niemniej jednak zmiany luki PKB miały istotny wpływ na kształtowanie się inflacji, co było najlepiej widoczne w przypadku inflacji bazowej - zmiana odchylenia PKB od potencjału o 1 punkt procentowy powodowała zmianę inflacji ,,netto" w kolejnym kwartale przeciętnie o 0,29 punktu (w ujęciu kwartał do kwartału).

Oczywiście, należy pamiętać, że na kształtowanie się inflacji "netto" mają wpływ oprócz luki PKB również instytucjonalne czynniki w postaci zmian przepisów podatkowych oraz cen kontrolowanych. Ponadto zmiany cen paliw i żywności, które zgodnie z definicją inflacji "netto" są z niej wyłączone, mogą wpływać na oczekiwania inflacyjne względem cen towarów wchodzących w jej skład. Tak więc na podstawie uzyskanej oceny wpływu luki PKB na inflację "netto" nie można budować jednoznacznej projekcji inflacji rozumianej jako prognoza tempa wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych.

Podsumowując można stwierdzić, że teraz tendencje cenowe w Polsce znajdują się w swoistym tyglu. Z jednej strony, wzrost cen ropy i surowców energetycznych na rynkach światowych wywołuje presję inflacyjną, z drugiej strony zaś ujemna luka PKB oddziałuje na spadek stopy inflacji. W takich warunkach wydaje się, że podłożem do optymalnej polityki pieniężnej powinna być umiejętna próba rozeznania, który z tych dwóch efektów dominuje. Ponadto polityka monetarna powinna brać pod uwagę inny podstawowy czynnik neutralizujący presję inflacyjną, jakim jest kurs walutowy. Ważne wydaje się też monitorowanie, czy znaczny wzrost cen paliw nie przekłada się wzrost ogólnego poziomu cen poprzez oczekiwania inflacyjne.

W takiej sytuacji możliwe wydaje się ukierunkowanie polityki pieniężnej na przygotowanie gospodarki do przystąpienia do strefy euro, oznaczające stopniową likwidację rozbieżności między krajową stopą procentową a odpowiadającą jej stopą w krajach wspólnoty walutowej.

Autorzy to ekonomiści BGŻ

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy