W piątek na rynku obligacji skarbowych ceny na otwarciu były nieco niższe niż na zamknięciu dzień wcześniej. Było to spowodowane słabszym nastrojem w całym regionie i silną wyprzedażą, która dotknęła rynek długu na Węgrzech. Pierwsze transakcje na lokalnym rynku były zawierane na pięcioletnich papierach PS0310 przy rentowności 5,26%. Niezwłocznie niższe ceny zostały wykorzystane przez optymistów do wydłużenia pozycji. Ich zakupy nie spowodowały jednak znaczącego wzrostu cen obligacji, lecz zmianę zaledwie o kilka groszy. Po krótkiej przepychance rynek osiadł na poziomie 5,22% na 5-letnim benchmarku na długie godziny.
Prawie cały obrót tego dnia skupił się na obligacjach o zapadalności 5 i 10 lat. 2-latki tradycyjnie stanowiły sektor o najmniejszej zmienności cen i najniższych obrotach.
Późnym popołudniem na rynkach bazowych zaczęła się przecena, która przełożyła się na osłabienie notowań także w Polsce. Przed godz. 16.00 w USA opublikowano indeks nastrojów Uniwersytetu Michigan (wzrost z 85 pkt do 88,7 pkt) i dane o zapasach za październik (wzrost nieco mniejszy od oczekiwań). Dane te nie wywarły wpływu na rynki. Na koniec dnia polskie obligacje z sektorów 2, 5 i 10 lat uzyskały rentowność odpowiednio: 4,84% na OK1207; 5,21% na PS0310 i 5,29% na DS1015.