Wymiana ponad 20 menedżerów w KGHM oraz podmiocie zależnym Energetyka, jaka miała miejsce w ostatni piątek, to prawdopodobnie dopiero początek czystki w lubińskiej grupie kapitałowej. - Jestem przekonany, że wkrótce nastąpią kolejne zmiany. Tym razem obejmą głównie zarządy spółek zależnych, a jest ich ponad 20 - powiedział Leszek Hajdacki, członek rady nadzorczej z wyboru pracowników. Kiedy to może nastąpić? - Celem zarządu nie jest dokonywanie zmian kadrowych, tylko realizacja programu zmniejszania kosztów produkcji i wzrostu wartości spółki. Zmiany nastąpią wówczas, gdy okażą się konieczne do urzeczywistnienia tych celów - poinformował Dariusz Wyborski, rzecznik prasowy KGHM. Na tym jednak nie koniec. Naturalną konsekwencją roszad wśród menedżerów spółki matki i spółek córek będą zmiany na niższych stanowiskach kierowniczych. Prawdopodobnie już trwają.
Przypomnijmy, że podczas piątkowego posiedzenia zarządu KGHM doszło do czystki wśród dyrektorów spółki.
Czystka w hutach
W biurze zarządu Marka Cypko, dyrektora generalnego ds. górnictwa, zastąpił Stanisław Lembas, były szef ZG Rudna oraz członek zarządu KGHM z lat 1992-1995. Odwołano także Jerzego Dobrzańskiego, dyrektora generalnego ds. hutnictwa i ekologii. Jego miejsce zajął Włodzimierz Koźmiński, dotychczasowy dyrektor departamentu hutnictwa. Zbigniew Bryja, dyrektor generalny ds. inwestycji i rozwoju, musiał ustąpić na rzecz Andrzeja Dłużaka, który w biurze zajmował się m.in. zagrożeniami klimatycznymi.
Stosunkowo najmniejsze zmiany nastąpiły w kopalniach. Dyrektorem naczelnym ZG Rudna został Piotr Walczak, dotychczasowy dyrektor techniczny ZG Polkowice-Sieroszowice. Pracy nie stracili szefowie pozostałych dwóch kopalń. Wymieniono za to wszystkich trzech dyrektorów hut miedzi. W Głogowie powołano Stanisława Kota, byłego dyrektora technicznego tej huty, w Legnicy Adama Gąsiorowskiego, byłego dyrektora ds. restrukturyzacji w biurze zarządu KGHM, a w Cedyni Zygmunta Woźnego, dyrektora tej huty w latach 1992-2004.