"Widzimy tu duże możliwości rozwoju hodowli. Polska może stać się olbrzymim dostawcą surowca do Unii Europejskiej. Chcemy współpracować z coraz większą liczbą rolników dzięki unikatowemu programowi kontraktacji, jaki wprowadziliśmy w Polsce" - powiedział Gregory Schmidt, wiceprezes ds. hodowli Smithfield Foods, podczas spotkania z dziennikarzami.
Należąca do Smithfielda grupa Prima Farms, posiada w Polsce 21 ferm hodowlanych, gdzie głównie produkuje prosięta. W 2005 roku w fermach macierzystych w ubiegłym roku wyhodowano ok. 750 tys. prosiąt. Własne fermy poza prosiętami odchowują także warchlaki do 30 kg. Tucz odbywa się głównie na fermach rolników i hodowców indywidualnych, których ponad 300 zawarło z Prima Farms kontrakty tuczowe.
"Biorąc pod uwagę zapotrzebowanie eksportowe, w tym roku planujemy wyhodowanie w fermach Primy 2 mln sztuk trzody. Część hodowli trafi do uboju przez grupę Animex" - powiedział Jan Dominiak, dyr. ds. organizacji skupu Animeksu.
Prawie 70% trzody, która trafia do Animeksu jest kupowanych z innych programów kontraktacji, około 30% pochodzi z dostaw Primy.
"Chcemy, aby te proporcje utrzymały się, ale to zależy od tempa rozwoju sprzedaży Animeksu na rynkach zagranicznych. Jeśli rynek zbytu będzie się zwiększał będziemy dążyli do zwiększania hodowli w ramach grupy Prima w kolejnych latach" - powiedział Dominiak.