Rządzące Prawo i Sprawiedliwość pozostawi na czele Orlenu obecnego prezesa spółki Igora Chalupca - napisała wczoraj agencja Reutera, powołując się na anonimowe źródła partyjne. Jej informatorzy mieli w ten sposób uciąć pojawiające się od miesięcy spekulacje dotyczące ewentualnego odwołania szefa płockiego koncernu. - Bracia Kaczyńscy uważają, że nie ma powodu wymieniać dobrego prezesa - powiedział Reuterowi wysoki rangą polityk PiS, który zastrzegł sobie anonimowość. Według niego Igor Chalupec, szczególnie po sfinalizowaniu w ubiegłym tygodniu zakupu litewskiej rafinerii Możejki, postrzegany jest przez rządowych decydentów jako dobry menedżer. - Prezydent jest bardzo zadowolony z przejęcia Możejek i nie chce zmieniać prezesa Orlenu - dodał informator.

Także drugie źródło potwierdziło, że nie ma na razie planów odwołania Igora Chalupca z fotela prezesa Orlenu. Ministerstwo Skaru Państwa, które ma decydujący głos w tej sprawie, nie chciało skomentować powyższych doniesień.

Sprawa ewentulanych roszad personalnych w zarządze płockiego koncernu nie wydaje się jednak zamknięta. Wciąż mówi się, że fotel prezesa Orlenu dostanie się Kazimierzowi Marcinkiewiczowi (choć sam zainteresowany zaprzeczył, że dostał taką propozycję). Według naszych informacji, przyszłość ekspremiera powinna się wyjaśnić dziś lub jutro, a jego szanse na objęcie posady szefa płockiej spółki paradoksalnie są spore. Igor Chalupec jest prezesem Orlenem od października 2004 r.