Prokuratura rejonowa umorzyła ze względu na brak znamion przestępstwa postępowanie w sprawie doniesień poprzedniego prezesa, a zarazem największego akcjonariusza spółki Igora Kazimierskiego. Zarzucał on Gniademu działanie na niekorzyść spółki i manipulowanie jej kursem.

Chodziło m.in. o komunikat z 15 grudnia 2008 r., w którym Gniady, pełniąc funkcję wiceprezesa, informuje, że z powodu zagrożenia pogorszeniem się sytuacji w spółce sprzedaje część swoich akcji. – W uzasadnieniu prokuratura, powołując się na ustalenia policji, stwierdziła, że zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa było elementem walki Kazimierskiego o utrzymanie władzy w spółce przez dyskredytowanie mojej osoby – mówi Gniady.

Na 30 czerwca zwołał WZA, na którym podsumowane mają zostać wyniki spółki za zeszły rok. Wybrani mają też zostać nowi członkowie RN na 5-letnią kadencję. To nie koniec zmian. – Postulatem Igora Kazimierskiego było otwarcie na inwestorów i zniesienie uprzywilejowania akcji. Zaproponowałem to na najbliższe WZA – mówi Gniady. Jego zdaniem, taki krok może ułatwić sprzedaż udziałów byłemu prezesowi. Kolejną zmianą może być zniesienie zapisów statutu, że do decyzji potrzebna jest zgoda posiadaczy 2/3 głosów na WZA.

W planie zgromadzenia jest punkt o podwyższeniu kapitału zakładowego przez emisję 5,6 mln akcji w ciągu najbliższych trzech lat. – Po ostatnim nieprzyjemnym okresie inwestorom należy się okres spokoju. Spółka jest jednak teraz osłabiona kapitałowo i potrzebuje nowych inwestorów i nowych transakcji – mówi prezes.

Gniady powołał na stanowisko dyrektora generalnego spółki Dariusza Czecha. Wcześniej pracował on m.in. w PKO BP i Banku Millennium, gdzie zajmował się pozyskiwaniem finansowania dla różnych przedsięwzięć. Jak podkreśla Gniady, nowa osoba ma też duże doświadczenie w sektorze faktoringu wyniesione z pracy w Eurofaktorze. A to właśnie ta dziedzina ma być jednym z ważnych elementów strategii Cash Flow na najbliższe lata.