Napięcie rośnie…

Pierwszy tydzień Mistrzostw, choć rozpoczął się sennie, zakończył się istnym trzęsieniem ziemi. Czy teraz napięcie będzie już tylko rosło?

Publikacja: 09.02.2010 13:39

Czteroletnia historia Mistrzostw nie raz pokazała, że jedna sesja potrafiła przesądzić o kolejności

Czteroletnia historia Mistrzostw nie raz pokazała, że jedna sesja potrafiła przesądzić o kolejności zwycięzców

Foto: PARKIET

Ci, których czujność nie została uśpiona niemrawym początkiem tygodnia, dostali w czwartek i piątek niesamowitą szansę na zarobek, szczególnie w Kategorii Kontrakty.

Spośród pierwszej dziesiątki liderów rynku terminowego najlepiej tę szanse wykorzystali NIKODEM BERGER, 333 i GREGORIO.

Tytuł najodważniejszych niedźwiedzi należy się niemal ex aequo graczom o pseudonimie NIKODEM BERGER i 333. Nie ulega wątpliwości, że aby uzyskać tak bajeczny zysk musieli oni postawić na jedną kartę cały swój dorobek i obstawić spadek kursu kontraktu. Że mieli rację to mało powiedziane; byli świadkami, ku swej radości, dwóch najsilniejszych od wielu miesięcy zniżek notowań.

Choć dalece mniej widowiskowa w porównaniu z rynkiem futures, to nie mniej ciekawa jest rywalizacja w Kategorii Akcje. Tu różnice między zawodnikami są mniejsze a lider tabeli może pochwalić się „jedynie” nieco ponad pięcioprocentowym zyskiem. Ale z jakim rynkiem musiał walczyć?!

[link=http://blog.parkiet.com/challenge2010/2010/02/09/napiecie-rosnie…/]Więcej na blogu Parkiet Challenge 2010 » [/link]

[link=http://blog.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=15&sid=805c50026ac4b2e46defd95a114095f3]Podyskutuj z innymi uczestnikami gry na forum parkiet.com » [/link]

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego