Zysk ING Banku Śląskiego wyższy od prognoz

Wynik banku okazał się znacznie lepszy od oczekiwań głównie za sprawą zysków zrealizowanych na sprzedaży obligacji oraz niskich kosztów ryzyka.

Publikacja: 09.05.2013 06:00

Małgorzata Kołakowska, prezes ING Banku Śląskiego

Małgorzata Kołakowska, prezes ING Banku Śląskiego

Foto: Archiwum

W I kwartale 2013 roku skonsolidowany zysk netto ING Banku Śląskiego wyniósł 259,7 mln zł w porównaniu z 271,5 mln zł przed rokiem. Zysk okazał się zdecydowanie wyższy od prognoz analityków, którzy zakładali, że wyniesie on 193 mln zł.

Zyski z obligacji

– Wyniki były lepsze od konsensusu (średniej prognoz – red.) głównie ze względu na zyski zrealizowane na sprzedaży obligacji. ING miał największy odłożony kapitał wynikający ze wzrostu wycen obligacji. Bank nadal ma dużą poduszkę bezpieczeństwa w postaci portfela obligacji, z którego będzie mógł korzystać także w kolejnych kwartałach i w ten sposób rekompensować sobie spadek dochodów odsetkowych i prowizyjnych. Pozytywny wpływ na wynik banku w I kw. miały także niskie koszty ryzyka głównie w segmencie korporacyjnym – ocenia Jaromir Szortyka, analityk DM PKO BP.

Kredyty lepiej niż rynek

Zarząd ING Banku Śląskiego podkreśla, że akcja kredytowa banku rosła szybciej niż na całym rynku.

– W pierwszym kwartale wartość kredytów wzrosła o 6 proc. do 47,4 mld zł, co przełożyło się na wzrost udziału w rynku kredytów dla klientów indywidualnych i korporacyjnych, odpowiednio do 3,2 proc. i 8,1 proc. W części detalicznej banku, źródłem wzrostu były kredyty hipoteczne i pożyczki gotówkowe, a po stronie korporacyjnej – segment średnich i dużych firm – mówi Małgorzata Kołakowska, prezes ING Banku Śląskiego.

W efekcie promocji liczba klientów detalicznych wzrosła w pierwszym kwartale o 83,5 tys. do 3,27 mln, a liczba klientów korporacyjnych zwiększyła się o 1 tys. do 30,4 tys.

Kołakowska przypomina też, że w minionym kwartale bank jako pierwszy na rynku zaoferował usługi księgowe skierowane do segmentu średnich i dużych firm zintegrowane z systemem bankowości internetowej.

Zwrot z kapitału (ROE) osiągnął poziom 10,9 proc. w porównaniu z 15,1 proc. przed rokiem. Wskaźnik wypłacalności wzrósł do 15,2 proc. w porównaniu z 12,1 proc. przed rokiem.

– Warto też zwrócić uwagę, że na razie bank tylko częściowo korzysta z zaawansowanej metody liczenia kapitału, a jest szansa, że do końca roku będzie mógł ją stosować w pełni. To spowodowałoby, że współczynnik wypłacalności przekroczyłby 17 proc., co pozwoliłoby na podzielenie się dużą częścią zysku z akcjonariuszami – dodaje Jaromir Szortyka. Jego zdaniem ING może być jednym z nielicznych banków, które w 2013 r. poprawią zysk w stosunku do ubiegłorocznego.

[email protected]

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego