Duży wzrost na wczorajszym fixingu mimo obaw przed podwyżką stóp procentowych, bardzo pozytywna reakcja podczas notowań ciągłych na oficjalną informację o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian, niestety, wciąż niewielki obrót - tak w skrócie można scharakteryzować wczorajszą sesję. Dynamika wzrostu i siła rynku pokazała olbrzymi potencjał wzrostowy, jaki może być uaktywniony na polskim rynku akcji. Wczorajsza sesja pokazała również dość spekulacyjny obecnie charakter naszego rynku i myślę, że należy to brać pod uwagę. Ceny polskich akcji są stosunkowo niskie. Tak naprawdę indeks WIG w ujęciu realnym (uwzględniając inflację) przyniósł około 4-6procent zysku począwszy od stycznia 1995 r., czyli przez prawie pięć lat. To w zasadzie jest relatywna i to dotkliwa strata, biorąc pod uwagę podwyższony poziom ryzyka inwestycji na tzw. emerging market. Przy założeniu przyspieszenia gospodarczego i, co ważniejsze, przełożenia tegoż przyspieszenia na wyniki finansowe spółek, jak również perspektywa wejścia do Unii Europejskiej, daje pokaźny potencjał wzrostowy. Niemniej jednak pytaniem pozostaje czas wejścia na rynek. W ostatnim czasie na polskim rynku obecni są głównie polscy inwestorzy i brakuje inwestorów zagranicznych. Warto też zwrócić uwagę na zbliżającą się emisję Polskiego Koncernu Naftowego. Dlatego też odnoszę wrażenie, że polski rynek nie będzie w stanie wygenerować stabilnego trendu rosnącego do końca roku, natomiast z pewnością będzie dawał możliwości spekulacyjnych zysków na dużych wahaniach indeksu.
.