Przyjęta w tym miejscu przed dwoma tygodniami teza, zakładająca obecność sporego potencjału wzrostowego sektora bankowego oraz spółek TMT, znalazła istotne potwierdzenie w przebiegu ostatnich sesji. Tego typu układ na tle obserwowanej szerokości rynku wyklucza przypadkowy, a tym bardziej spekulacyjny, charakter ostatniego odbicia, które ? niezależnie od widocznej wczoraj tendencji korekcyjnej ? należy raczej zakwalifikować jako początek dłuższej sekwencji wzrostowej o zasięgu wyraźnie wykraczającym poza krytyczny poziom 1850 pkt. dla WIG20. Ten optymistyczny scenariusz ma dużą szansę realizacji za sprawą OFE, dla których trzecia dekada miesiąca to zazwyczaj okres wzmożonej aktywności inwestycyjnej, podobnie jak koniec stycznia jest tradycyjnie najbardziej prawdopodobnym momentem dla zapoczątkowania szerszej alokacji kapitałów przez zagraniczne fundusze inwestycyjne. Jak zwykle jednak, o ostatecznym rozstrzygnięciu zadecyduje Ameryka, a dokładniej czwartkowe wystąpienia A. Greenspana, poprzedzające kolejne posiedzenie Fed.Poniedziałkowa sesja przebiegała pod znakiem oczekiwania na konferencję prasową po posiedzeniu RPP oraz debiutu kontraktów terminowych na akcje trzech głównych blue chips GPW. Atrakcyjność przeżywających ostatnio przejściowe kłopoty rynków akcji TP SA oraz Elektrimu, wynikająca dotąd z ich znacznej zmienności i płynności zarazem, została wzbogacona o nadzwyczaj ciekawy instrument. Czas pokaże, czy doprowadzi to do dalszej koncentracji uwagi oraz płynącego na GPW kapitału głównie na tych dwóch spółkach, które już teraz decydują niejako ?za wszystkich? o koniunkturze na warszawskim parkiecie.