Zgodnie z oczekiwaniami sprzed dwóch tygodni, rynek uspokoił się w rejonie wsparcia 1670?1710 punktów dla WIG20. Próba dynamicznego odbicia została dość szybko zatrzymana w atmosferze niepewności budżetowej. Jednak wczoraj ? dość niespodziewanie ? rynek mocno ruszył do góry.Z pewnością duża w tym rola kapitału krajowego, w tej części miesiąca pochodzącego z reguły z funduszy emerytalnych. Dość duże zainteresowanie spółkami sektora TMT przy stabilizacji akcji banków sugeruje, że inwestorzy zagraniczni wciąż nie są aktywni ? może poza wybranymi spółkami. Ostatnie opinie analityków o firmach komputerowych były raczej pesymistyczne i nie spodziewam się, by w najbliższym półroczu, gdy koniunktura w sektorze się pogorszy, akcje takich spółek zachowywały się lepiej od rynku.Z punktu widzenia analizy technicznej, dobrze się stało, że rynek odbił się od trzymiesięcznej linii trendu wzrostowego ? to tylko potwierdziło jej istotność. Teraz celem jest z kolei miesięczna linia trendu spadkowego, wyznaczona obecnie na poziomie 1780 punktów. Jej pokonanie otworzyłoby drogę do ataku na szczyty z grudnia. Z drugiej strony, nieudane testowanie tej linii może skutkować osłabieniem rynku i wyjściem w dół z trwającej obecnie konsolidacji. Scenariusz taki jest, moim zdaniem, mniej prawdopodobny, jednak jego realizacja bardzo pogorszy średnioterminowy obraz rynku.