Sąd rejestrowy zwrócił się do PTU z prośbą o "usunięcie przeszkody w dokonaniu wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego". Wpis ma dotyczyć uchwał, podjętych 11 lutego br. przez radę nadzorczą towarzystwa. Rada zebrała się wówczas w trybie nadzwyczajnym. Zatwierdziła plan finansowy towarzystwa na 2007 r. oraz uzupełniła swój skład o dwie osoby. Najwyraźniej sąd ma wątpliwości, czy decyzje rady były zgodne ze statutem PTU.
Rada sobie poradziła
Na początku lutego rezygnację z członkostwa w radzie nadzorczej złożył nominowany przez Ciech Jan Szczepański. Jego rezygnacja oznaczała paraliż rady, powinna ona bowiem, według statutu PTU, liczyć 7-9 osób, a po decyzji Szczepańskiego członków pozostało tylko sześciu.
Ireneusz Sitarski, przewodniczący rady nadzorczej, zwołał jednak jej posiedzenie w trybie nadzwyczajnym na 11 lutego. Rada, w związku z rezygnacją Szczepańskiego, powołała do swojego składu Danutę Wałcerz i Marka Żytniewskiego.
Właśnie decyzja o uzupełnieniu składu rady jest powodem pisma z sądu rejestrowego. Sąd nakazuje PTU uzupełnienie dokumentów z posiedzenia rady. Towarzystwo powinno dostarczyć dokument poświadczający, że nowi członkowie rady zostali desygnowani przez Ciech, jako że to właśnie jego przedstawiciele (przed Janem Szczepańskim rezygnację złożył również Mirosław Kwiatkowski) zrezygnowali z członkostwa w radzie i w myśl statutu PTU to Ciech miał prawo desygnować ich następców.