Na wynik Telekomunikacji w naszym rankingu zapracowały przede wszystkim dobra rentowność oraz zwyżka notowań zarówno w minionym roku, jak i w poprzednich latach. Najbardziej na nim zaważył spadek zysku operacyjnego w minionym roku, który zabrał przeszło 13 pkt. Zebrane łącznie 23,60 pkt dały TP dopiero 30. miejsce w ogólnej klasyfikacji najbardziej wartościowych spółek giełdowych.
Specyficzne uwarunkowania
Sytuacja Telekomunikacji jest szczególna ze względu na działania administracyjne, zmierzające do liberalizacji rynku telekomunikacyjnego w Polsce. Stwarza to naturalną presję konkurencyjną w obszarach działania TP. Szczególnie dotyczy to telefonii stacjonarnej oraz dostępu do internetu. W tej sytuacji pojawia się pytanie o zdolności konkurencyjne TP.
Można sobie przecież wyobrazić, że jakość usług i ceny przez nią oferowane staną się na tyle atrakcyjne, że rywale będą mieć trudności z odbieraniem jej klientów. Inną sprawą jest to, czy TP jest w stanie wykorzystywać efekt skali działania. Wydaje się, że problem postrzegania spółki przez klientów jest zauważany przez jej właścicieli. Stąd zmiana na stanowisku prezesa. Fotel zajęła osoba, która ma doświadczenie w budowaniu przyjaznych relacji z klientami.
W poprzednich latach działania TP koncentrowały się w dużym stopniu na wewnętrznej restrukturyzacji. Znalazła ona odbicie w poprawie rentowności. Wskaźnik ROE przez ostatnie trzy lata zwiększył się o 4,7 pkt proc. i w 2006 r. osiągnął 11,6 proc.