Famur, producent górniczych kombajnów ścianowych, zapowiada kolejne przejęcia w kraju i za granicą. Taki kierunek rozwoju na najbliższe kwartały przedstawił w liście do akcjonariuszy, dołączonym do raportu rocznego, Tomasz Jakubowski, prezes spółki. Jego zdaniem, udany ubiegły rok świadczy o dalszym umocnieniu kondycji finansowej firmy. Famur wypracował rok temu ponad 111 mln zł zysku netto, wobec 46,7 mln zł w analogicznym okresie w 2006 roku.
Firma liczy na wymierne korzyści związane z coraz lepszą koniunkturą na rynku węgla. Famur podaje, że z zapowiedzi przedstawicieli rządu i największych krajowych spółek górniczych wynika, że ich inwestycje sięgną do 2017 roku nawet 20 mld zł.
Na koniec grudnia firma zatrudniała 597 pracowników (to o 48 osób mniej niż w 2006 roku). Dla porównania w całej grupie kapitałowej pracuje ponad 4,9 tys. ludzi. W ub. r. średnia płaca w spółce wzrosła o 12,8 proc., do 3,62 tys. zł.
Jeszcze mocniej, bo o blisko 18 proc., do 1,3 mln zł, wzrosła wartość wynagrodzeń i nagród wypłaconych członkom zarządu. Najwięcej otrzymał odwołany prezes Andrzej Cholewa (459 tys. zł).