Po dynamicznych ruchach na rynku walutowym w ostatnich dniach wczorajsza sesja była dość spokojna. Otwarcie EUR/PLN na poziomie 3,4030 było kolejnym kilkuletnim minimum, natomiast dolar do złotego już drugi dzień testował wsparcie 2,1500. W ciągu dnia kursy te lekko zwyżkowały - zwłaszcza po ogłoszeniu danych o inflacji w marcu, która nie zaskoczyła inwestorów, oraz o płacach wyraźnie niższych od przewidywań analityków. Euro do złotego osiągnęło najwyższą wartość na poziomie 3,4160, by po krótkim czasie wrócić w rejon otwarcia. USD/PLN zachowywał się natomiast odwrotnie. Przez większą część sesji był bardzo stabilny, na koniec dnia windując swą wartość powyżej 2,1600.

Pytanie, jakie nie daje spokoju inwestorom, brzmi: czy poziom EUR/PLN równy 3,4000 zostanie przełamany i złoty będzie bił kolejne rekordy wartości, czy też znajdujemy się w rejonie, który uczestnicy rynku uznają za dobre poziomy do wzięcia szybkiego zysku w oczekiwaniu na zwyżki?

ABN AMRO