CenterNet, spółka zależna funduszu Midas (grupa Romana Karkosika), nie ujawnił powodów, dla których rada nadzorcza odwołała tydzień temu prezesa Leszka Siwka. Jak poinformowała nas wczoraj Anna Gołębicka, reprezentująca CenterNet w kontaktach z prasą, byłego prezesa nadal łączy ze spółką umowa o pracę. - Do czasu obowiązywania umowy o pracę nie będziemy komentowali przyczyn odwołania - odpowiedziała Gołębicka.
Leszek Siwek był odpowiedzialny za najważniejszy projekt Midasa: wejście na rynek usług komórkowych. CenterNet ułatwił sobie wejście w tę branżę, wygrywając w przetargu częstotliwości komórkowe i płacąc za ich rezerwację około 128 mln zł. Aby przyspieszyć komercyjny start usług, CenterNet zaczął rozmowy o dostępie do sieci Orange. Jednak i pierwszy, i drugi termin obowiązywania listu intencyjnego w tej sprawie już minął (drugi - 1 maja).
Przed długim majowym weekendem CenterNet nie odpowiedział na pytanie o losy współpracy z Orange. - Obecnie obie firmy nadal łączy list intencyjny, który jest zawarty na czas nieokreślony - zapewniła wczoraj Gołębicka.