O tym, że PKN Orlen, największa krajowa spółka paliwowa, "dostał ofertę wybudowania - wespół z azerską firmą Socar - rafinerii na Ukrainie" napisała w środę "Rzeczpospolita".
"Nie dostaliśmy żadnej oferty" - powiedział rzecznik prasowy PKN Orlen poproszony o komentarz w tej sprawie. Podkreślił zarazem, iż w ocenie płockiego koncernu, obecne moce przerobowe tej spółki są wystarczające.
"Ukraina jest oczywiście dla nas interesująca, ale w segmencie sprzedażowym" - dodał Piekarz.
Pytany o to, czy PKN Orlen byłby zainteresowany rozważeniem oferty udziału w budowie rafinerii na Ukrainie, gdyby taka się pojawiła, rzecznik płockiego koncernu nie wykluczył takiej możliwości. "Jesteśmy poważną spółką i wszystkie poważne oferty szczegółowo analizujemy" - powiedział Piekarz.
"Rzeczpospolita", powołując się na wiceprezesa PKN Orlen Cezarego Filipowicza, poinformowała, że "oficjalne dokumenty od strony ukraińskiej" w sprawie budowy rafinerii na Ukrainie nie dotarły do płockiego koncernu; jednak "wstępna propozycja wybudowania na Ukrainie rafinerii padła podczas niedawnej wizyty premiera Donalda Tuska w Kijowie".