Michał Dębski, prezes Zatry, która do listopada 2007 r. montowała dla Optimusa komputery i w której Optimus ma 45 proc. udziałów, wezwał giełdową spółkę do próby ugodowej w sprawie zapłaty 3,9 mln zł z odsetkami.
Dębski wezwał Optimusa do zapłaty należności, po tym jak 3,9 mln papierów serii D, których był właścicielem przez kilka miesięcy w 2006 r., zostało wykreślonych z KRS w czerwcu 2007 r. Przypomnijmy, że został on właścicielem akcji serii D (jeden walor wyceniono na 1 zł) latem 2006 r., w wyniku przeprowadzenia kontrowersyjnej emisji. Transakcja została zrealizowana w taki sposób, że w zamian za 3,9 mln walorów skierowanych do Dębskiego Optimus objął 54 tys. akcji (45 proc.) Zatry. Optimus podkreśla, że nie uznaje roszczeń Dębskiego. Przedstawiciele spółki nie chcą jednak ujawniać swoich dalszych decyzji w sprawie sporu z Zatrą.
W raporcie rocznym zarząd Optimusa przyznaje, że ewentualne zasądzenie spornej kwoty może mieć "daleko idące konsekwencje dla jej sytuacji ekonomicznej". W raporcie czytamy też, że Optimus nie ma utworzonej rezerwy na pokrycie roszczeń Dębskiego. Przypomnijmy, że w lutym Zbigniew Jasiołek, prezes Optimusa, komentując wysoki poziom pozostałych kosztów operacyjnych w IV kwartale 2007 r., powiedział, że wynikają one z utworzenia rezerw na ewentualne wydatki związane ze sporem z Zatrą. - W rezerwach za 2007 r. nie uwzględniono roszczeń, co do których prawdopodobieństwo wystąpienia było niewielkie - tłumaczy spółka.