Nasz kraj rozpoczął eksport energii elektrycznej z Białorusi. Prąd pochodzi z rosyjskiej elektrowni Berezowskaja. To największa elektrociepłownia na świecie o mocy 6400 MW.
Od 6 maja obowiązuje energetyczny kontrakt podpisany przez Mińsk i Warszawę o dostawach energii elektrycznej. Zgodnie z jego zapisami, Białorusini będą dostarczać do Polski 70 milionów kilowatogodzin miesięcznie. Umowa ta obowiązuje do końca tego roku, ale możliwe jest przedłużenie.
Białoruś sama boryka się z problemami z zaopatrzeniem w energię, ale zamierza w krótkim czasie uniezależnić się od dostaw z Rosji. Zamierza wybudować w ciągu sześciu lat dwóch reaktorów atomowych.
Opornie idą tymczasem nasze rozmowy z Litwą w sprawie budowy mostu energetycznego łączącego Polskę z tym krajem. Zdaniem szefa Lietuvos Energija, Rimantasa Juozaitisa, Polska uzależnia budowę mostu energetycznego z Litwą od rozstrzygnięć w kwestii budowy nowej elektrowni atomowej w Ignalinie.
- Gdy tylko Polacy uznają, że projekt budowy elektrowni jądrowej rusza w przychylnym dla nich kierunku, wtedy ruszy z martwego punktu również projekt budowy mostu elektroenergetycznego - powiedział wczoraj Juozaitis.