Szwajcarski gigant bankowy, który zmaga się z ogromnymi stratami po kryzysie kredytów hipotecznych, ma kolejny kłopot - jest podejrzewany, że pomagał bogatym klientom w USA uchylać się od podatków.

Bank, który jest światowym liderem w zarządzaniu pieniędzmi bogaczy, podał, że w związku ze śledztwem prowadzonym przez amerykański Departament Sprawiedliwości został zatrzymany jeden z jego wysokich rangą menedżerów. Według "Financial Times", chodzi o Martina Liechtiego, szefa pionu zarządzania aktywami bogatych klientów na Amerykę Północną i Południową.

UBS reklamuje usługi zarządzania majątkiem dla zamożnych, obiecując m.in. pomoc w minimalizacji podatków. Może mieć kłopoty też w Niemczech. Tamtejsi prokuratorzy informowali w marcu, że przyjrzą się, czy stosowane przezeń praktyki nie prowadzą do nielegalnego omijania podatków.

- Klienci mogą uciec z UBS, bo będą się obawiać wycieku danych do organów podatkowych w Niemczech i USA - twierdzą analitycy. W I kwartale zamożni klienci wycofali z UBS 12,8 mld franków.

Bloomberg