Negatywnego wpływu rynków światowych nie zmniejszą nieco lepsze od prognoz wyniki kwartalne PKO BP (9951,2 mln zł) i BZ WBK (243,1 mln zł) oraz zgodne z oczekiwaniami wyniki Pekao SA (1,14 mld zł). Zwłaszcza, że w pewnym stopniu te wyniki zostały już zdyskontowane w czasie wczorajszej sesji.
Środowa sesja na GPW wlała sporą dawkę optymizmu w serca inwestorów. Przede wszystkim tych posługujących się analizą techniczną. Rynek akcji wzrósł na wyraźnie większych obrotach niż średnia z ostatnich dni, generując sygnały kupna na wykresach indeksów WIG20 i WIG.
Wybicie indeksu WIG20 powyżej poziomu 3000 pkt., to nie tylko przełamanie psychologicznego poziomu, ale również utworzenie na wykresie dziennym formacji odwróconej głowy z ramionami. Można ona zapowiadać zwyżkę ku 3330 pkt., czyli do poziomu dołka z sierpnia 2007 roku.
Wykres dzienny indeksu WIG wybił się natomiast wczoraj górą z 3,5-miesiecznej formacji trójkąta oraz przełamał górne ograniczenie rocznego kanału spadkowego. W obu przypadkach do zdecydowane sygnały do kupna akcji.
W dniu dzisiejszym przyjdzie weryfikacja środowych sygnałów. Silny spadek warszawskiej giełdy w sposób naturalny je zaneguje. Będzie to wówczas sygnał, że pomimo trwającej na świecie poprawy koniunktury, która ma szanse utrzymać się do końca maja, polska giełda prawdopodobnie nie wyrwie się z trwającej od końca stycznia br. konsolidacji.