Zarząd KGHM może zmienić wysokość dywidendy, zaproponowaną przez poprzednie kierownictwo. Obowiązująca rekomendacja mówi o przeznaczeniu na ten cel 29 proc. zysku za zeszły rok, czyli 1,1 mld zł. Daje to tylko 5,5 zł na akcję. Decyzję podejmie oczywiście walne zgromadzenie, ale Skarb Państwa, który rozdaje karty w KGHM, już dał do zrozumienia, że to minimum, na jakie wyrazi zgodę. Chętnie przystanie na więcej. Mirosław Krutin, prezes KGHM, sugeruje, że zanim podejmie ostateczną decyzję w sprawie dywidendy, sprawdzi, na ile realny w tym roku jest zakup przez spółkę akcji Polkomtela od TDC. Jeśli uzna, że do niego nie dojdzie, to zdecyduje przeznaczyć około 800 mln zł planowanych na ten cel właśnie na zwiększenie dywidendy. Udziałowcy dostaliby wtedy 9,5 zł na akcję.