Do 12,5 zł obniżyła cenę maksymalną akcji sprzedawanych w ofercie publicznej firma Elmo. Pierwotny przedział cenowy wynosił od 12,5 do 15,5 zł.
Przedstawiciele firmy, działającej w branży budownictwa infrastrukturalnego, zmianę tę tłumaczą bieżącą sytuacją na GPW. - Jesteśmy po road show. Obniżając cenę maksymalną zmniejszyliśmy ryzyko niewejścia na parkiet. Rynek jest chwiejny - mówi Antoni Józwowicz, prezes Elmo. - Mimo znakomitych podstaw do rozwoju firmy chcemy dać inwestorom większe dyskonto, licząc na obopólny interes - dodaje. Informuje, że przedstawiciele spółki liczą na to, że nowa cena maksymalna będzie emisyjną. O tym, czy tak się stanie, rynek dowie się już w najbliższy wtorek.
Prezes informuje przy tym, że plany inwestycyjne Elmo nie zmienią się. - Na inwestycje zamierzamy wydać minimum 50 mln zł. Tak zakłada strategia firmy. Ewentualnie w większej mierze będziemy posiłkować się kredytem - deklaruje szef siedleckiej spółki. Pieniądze mają być przeznaczone na przejęcia firm z branży drogowo-mostowej i z sektora budownictwa energetycznego.
Elmo oferuje 3 mln walorów nowej emisji. Nie więcej niż 1,5 mln akcji wystawi na sprzedaż przewodniczący RN i główny udziałowiec Elmo Zdzisław Sawicki. Razem z rodziną kontroluje 100 proc. papierów. Drobni gracze na akcje będą mogli zapisywać się od 14 do 16 maja. Termin dla instytucji jest o trzy dni dłuższy.