Droga do przyszłości

Jest ci wygodnie, bo siła korporacji daje poczucie stabilności. A kiedy ta stabilizacja okazuje się wielką iluzją, masz kaca

Aktualizacja: 27.02.2017 15:17 Publikacja: 12.05.2008 01:01

Nasza firma została wykupiona. Dotychczas uważaliśmy, że to my niebawem kupimy konkurenta. Przecież jesteśmy dużą korporacją. Ale ktoś był większy i nas połknął. Będzie jeden szef w Polsce. Co prawda mamy lepsze wyniki w Polsce niż firma, która nas wykupiła, ale mój prezes niedługo przejdzie na emeryturę. Moje największe wsparcie zaraz zniknie.

- Czego ode mnie oczekujesz?

- To chyba klasyczny przypadek. Dajesz dużo z siebie firmie, a ona nagle staje się czymś innym, niż sobie wyobrażałeś. Pędzisz do przodu, a kiedy się odwracasz, dostrzegasz, że już minęło kilkanaście lat, a ty ciągle jesteś w tej samej spółce. Było ci wygodnie, bo siła korporacji daje poczucie stabilności. A kiedy ta stabilność okazuje się wielką iluzją, budzisz się, jakbyś miał kaca.

- I?

- No co. Trzeba się zmobilizować. Kiedy jesteś sam ze sobą, uczysz się liczyć na siebie samego. To cię nie zabija, to cię wzmacnia.

- Wiara czyni cuda.

- Właśnie. Musisz myśleć pozytywnie, a wszystko się wyjaśni. Kiedy jesteś przekonany o swojej wartości, niełatwo dajesz za wygraną.

- Czyli dajesz sobie radę sam. Niczego ode mnie nie potrzebujesz.

- Człowiek łatwo się przekonuje, że ma wiarę. Ale w sytuacji, w której jeszcze nic nie wiadomo, stajesz się przewrażliwiony. Dostajesz informację, że wszystko będzie po twojej myśli, a - dosłownie pięć minut później- ktoś zaprzecza informacji. Szukasz bardziej solidnej podstawy do wiary w siebie.

- Hmm...

- Tak. Podaj powód, który skłoniłby mnie do uwierzenia w lepsze jutro.

-...

- Tak, o mnie chodzi.

- Myślałem o kimś innym. Ty potrzebujesz powodów, aby wierzyć? Niewiarygodne. To do ciebie niepodobne. Myślałem, że mówisz o kimś innym.

- Człowiek poznaje siebie dopiero w sytuacji ekstremalnej. Dopóki nie konfrontujesz się z nowymi sytuacjami wysokiego ryzyka, nie jesteś w stanie sobie wyobrazić, jak zareagujesz.

- Pytasz, co zrobić, ale czy już myślałeś o tym, co planujesz?

- W tej sytuacji zbiera się wszystkie atuty, jakie tylko się ma. Uczestniczy w każdej grupie zadaniowej, aby mieć jako pierwszy dostęp do istotnych informacji, by ocenić szanse potencjalnego rywala, który też może okazać się sojusznikiem. Skoro nie możesz być obecny wszędzie, tam gdzie cię zabraknie - obgadują cię. Musisz więc wysłać swoich zaufanych informatorów. Tylko jak ich wybrać? Kiedy wiesz, że każdy walczy o swoje, czy możesz liczyć na stare przyjaźnie? Ciągle musisz weryfikować zaufanie do dawnych sojuszników. Stajesz się podejrzliwy.

- Ja nikogo nie podejrzewam. Tylko słyszę, że ciągle mówisz "ty", a przecież mówisz o sobie.

- To prawda, nie zauważyłem.

- Mówisz "ja", kiedy mówisz o przeszłości. Mówisz "ty", kiedy poruszasz kwestie przyszłości.

- To są formuły ogólnikowe. Przecież kiedy nie masz jasności co do swojej kariery, musisz operować ogólnikami. Masz problem...

- Znowu to ja mam problem! Powiedz: "mam problem".

- Mam problem.

- "Nie muszę się usprawiedliwiać".

- Nie muszę się usprawiedliwiać.

- Dobrze. Teraz jeszcze mów, co zamierzasz zrobić, ale tym razem mówiąc "ja".

- Zbieram nowe asy. Moje dotychczasowe atuty już się nie liczą. Nie szkodzi. Umiem budować relacje. Pokażę każdemu, że trzeba się ze mną liczyć. Nie dam się oszukać. I to zademonstruję. Ludzie widzą mnie wszędzie. I dobrze.

- Uśmiechasz się. Jak się czujesz?

- Pełen siły i wiary!

- Wiesz, co się stało? Dopiero kiedy mówiłeś "ja", zaangażowałeś się emocjonalnie w to, co mówisz. A kiedy mówiłeś "ty", byłeś jakby nieobecny. Opisałeś przyszłość, w której nie było ciebie widać.

- Niesamowite. Rzeczywiście, widzę różnicę. Dlaczego mówiłem "ty", a nie "ja"?- Nie jesteś pierwszy w takiej sytuacji. To często występuje u liderów, którzy o ile łatwo określają cel dla swojej firmy i dla swoich ludzi, o tyle jest im trudniej zrobić to dla siebie. Ustalenie celów dla innych wymaga logiki i kalkulacji. Ustalenie celów dla siebie wymaga zaangażowania serca. Kiedy mówisz "ty", aby powiedzieć o sobie, pokazujesz, że twoje serce jest zajęte. Założę się, że twoja firma, dla której tyle poświęciłeś, zabrała ci twoje serce. Co najmniej duży kawałek serca. Mentalnie zrób operację na sercu. Wskaż mu drogę ku przyszłości. Trzymaj rękę na sercu. Serce jest kierownicą twojej kariery.

RSQ Management

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego